Mocna spina w Radiu Zet, TE słowa „uruchomiły” Annę Zalewską z PiS. „No po prostu nie wierzę!”
W porannym programie Radia Zet doszło do starcia. Marcin Kierwiński i Anna Zalewska urządzili sobie słowną batalie.
Roast posłanki PiS?
Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej oraz Anna Zalewska z ramienia Prawa i Sprawiedliwości gościli w niedzielnym programie Radia Zet „7. Dzień tygodnia”. W studiu gośćmi Andrzeja Stankiewicza byli również Joanna Scheuring-Wilegus z Lewicy, Jan Libicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Małgorzata Paprocka reprezentująca Kancelarie Prezydenta RP.
Najwięcej emocji wywołała dyskusja między reprezentantką PiS a posłem z KO. Poszło o spot wypuszczony przez PO, który podpisano „Największym sukcesem Rosji w Polsce jest PiS”. Słowa zaczerpnięto z wypowiedzi byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Piotra Pytla. W spocie możemy oglądać wizerunek Władimira Putina wśród trupich czaszek.
W „7. Dniu tygodnia” skierowano do reprezentanta KO pytanie, czy podpisuje się pod tym spotem i dlaczego znalazł się w nim również Zbigniew Ziobro.
– To nie jest spot ładny, bo rzeczywistość, którą nam zafundował PiS, nie jest ładna w tym zakresie. A dlaczego się znalazł Zbigniew Ziobro, bo za pana Ziobro pan Szmydt, agent białoruski awansował w prokuraturze. Mamy o tym nie mówić? – odpowiedział Kierwiński.
Zalewska szybko zarzuciła w kontrze, że sędzia uciekł za czasów rządu kolegów Kierwińskiego. Polityk nadal kontynuował swoją wypowiedź:
– Mamy nie pokazywać tego, że rozbrajana była Polska armia, że rozwiązywane były ważne kontrakty zbrojeniowe już podpisane? – zapytał.
Prawdziwa „bomba” wybuchła po pytaniu o Antoniego Macierewicza, który również pojawia się w spocie. Prowadzący wspomniał, że polityk unieważnił przetarg na śmigłowce, po to by Mariusz Błaszczak mógł później podpisać szereg kontraktów zbrojeniowych.
Wojna na argumenty
– Gdyby nie było pana Macierewicza i nie było PiS-u, system ochrony przeciwrakietowej Patriot pewnie w Polsce funkcjonowałby od roku 19, ale dalej nie funkcjonuje – stwierdził były minister MSWiA
Te słowa „uruchomiły” posłankę PiS.
– No po prostu nie wierzę! Nie wierzę, że pan to mówi – wykrzykiwała Zalewska.
– Może pani nie wierzyć, ale to są fakty. Przecież faktem jest, że wyrzucano najbardziej doświadczonych oficerów z wojska. Komu to służyło, dlaczego to robiliście? Proszę odpowiedzieć na to pytanie, że najważniejszą osobą w MON-ie był pomocnik aptekarza z apteki Aronia w Łomiankach. To on jeździł jako wiceminister, żołnierze nad nim parasol trzymali. Wy za to odpowiadacie – dodał Kierwiński.
Posłanka PiS z wypiekami na twarzy ruszyła z odpowiedzią.
– To spot absolutnie dyskwalifikujący. Od Platformy Obywatelskiej należałoby się odwrócić. Mam nadzieję, że to się stanie, to po pierwsze – rzuciła Zalewska.
Prowadzący program przypomniał zeszłoroczny spot PiS-u, w którym wykorzystano zdjęcia z Auschwitz. Kierwiński skwitował to słowami „Autorzy hejtu TVP się nagle wrażliwi zrobili”. Rozjuszona posłanka nie przerwała swojego wywodu.
– Po drugie chce przypomnieć i to widać w realizacji tego spotu, że on został zaplanowany i wyreżyserowany w związku z tym wystąpieniem Tuska, siewcy nienawiści ostatnimi czasy. Tam jest tylko nieprawda, tam jest sianie nienawiści, tam jest obrażanie, w ogóle nie ma przekazu i dyskusji, o tym co najważniejsze w Parlamencie Europejskim. Komisja zbada bardzo dokładnie wpływy rosyjskie i białoruskie na rządy Zjednoczonej Prawicy; one nie podlegają dyskusji – zapowiadał wówczas szef rządu. Dodał, że nazwę Partia Zjednoczona Prawica można odczytać jako Płatni Zdrajcy Pachołki Rosji. – rzuciła na koniec wywodu.
Źródło: Radio Zet
1 Odpowiedzi na Mocna spina w Radiu Zet, TE słowa „uruchomiły” Annę Zalewską z PiS. „No po prostu nie wierzę!”
Zajumanie ciuchów z kontenerów PCK było fajnie, moralne i legalne – prawda Zalewska? Czasy sat takie, że dzięki kłamstwom podłość triumfuje. I dzięki wyborcom, którym to pasuje.