Młody Chajzer zawalczy na Fame MMA. Tylko przyszedł na konferencję i już szok, co za monolog. „Moje życie nie będzie…”

Filip Chajzer wstąpił w szeregi Fame MMA. Podczas konferencji pokazał, że w środowisku patoinfluencerów odnajduje się wspaniale.

Kolejny fikołek gwiazdora

W ostatnich miesiącach Filip Chajzer wykonuje zadziwiające ruchy w kwestii swojego wizerunku. Wydawało się, że celebryta zaliczył już tak wiele skandali, że nawet już nie wypada za nie ponownie przepraszać. Internauci już dawno radzili mu, aby odsunął się w cień i po prostu o sobie nie przypominał.

Innego zdania był chyba sam zainteresowany, ponieważ po serii niefortunnych reklam swojej budki z kebabem, w sieci pojawiły się spekulacje o wstąpieniu Chajzera do federacji Fame MMA. Wydarzenia organizacji feakfightowej od samego początku szorowały po dnie jeśli chodzi o poziom i kulturę wypowiedzi. Zawodnicy, którzy otrzymywali walki na poprzednich galach to youtuberzy i patoinfluenserzy, nie brakuje też osób z kryminalną przeszłością.

Wielokrotnie organizacja Fame MMA udowadniała, że każdy ma swoją cenę i każdego da się przekupić do występu na tym „widowisku”. Do szeregów federacji niedawno wstąpili zawodowi pięściarze: Krzysztof Włodarczyk czy Tomasz Adamek, którzy w przeszłości nie zostawiali suchej nitki na organizacjach tego typu. W poniedziałek ogłoszono również, że Filip Chajzer oficjalnie staje się zawodnikiem federacji i na najbliższej gali stoczy swój pojedynek z youtuberem Tomaszem „Gimperem” Działowym.

Lokowanie produktu i branie na litość

Chajzer pojawił się na poniedziałkowej konferencji, które od zawsze obfitowały w bójki, wyzwiska i awantury. Tym razem nie było inaczej. Filip tuż po rozpoczęciu panelu, w którym brał udział, rozpoczął rzewny monolog o tym, że za pojedynkiem nie stoją tylko pieniądze.

– Chciałbym wykorzystać platformę Fame MMA do powiedzenia dla mnie czegoś turbo istotnego. Wiem, że moje życie już nie będzie takie samo, tego będzie dużo, ale wiem, że powinienem i chcę stanąć w prawdzie. Zadałeś pytanie, czy boję się tej walki. Odpowiem ci, że nie. Przy całym szacunku dla tego chłopaka naprzeciwko mnie – elo. Walka z nim to trochę dla mnie jak paproch. Byłem ćpunem. Waliłem kokę, hardkorowo. W najtrudniejszym momencie co 6 minut. Taki mój interwał. Każda sekunda staje się wiecznością, to jest tak totalne g*wno – poinformował publiczność.

Była gwiazda TVN-u ubolewała nad tym, że toczy nierówną walkę z samym sobą. Jego motywacją do udziału w takim wydarzeniu jest próba udowodnienia samemu sobie, że raz na zawsze zostawi za sobą ciężką przeszłość. Nie obeszło się jednak bez lokowania swoich produktów, podczas brania na litość młodej publiczności:

To jest walka o siebie, o swoje życie, o moje życie. Ja nie pi*gałem moi drodzy koki po klubach, po imprezach. Nie, w smutku k*rwa. W domu. Przy zamkniętych żaluzjach. Jestem tu po to, żeby powiedzieć dzieciakom: „Nie dotykajcie się tego szajsu”. Piszę o tym książkę. (…) 80% ląduje w piachu, 20% z tego w wychodzi. Ja z tego wyszedłem i jestem bardzo wdzięczny i Fame MMA i tobie Gimper, że zgodziłeś się na tę walkę. Bardzo dziękuję, to dalej nie jest walka z tobą, tylko walka z samym sobą – kontynuował swój monolog Chajzer.

Następnie celebryta wdał się w pyskówkę z kilkoma osobami z publiczności oraz wymienił parę „uprzejmości” z Marcinem Najmanem, który nie zostawił na nim suchej  nitki. Nie obyło się oczywiście bez próby wytłumaczenia się z dziwnej reklamy swojego punktu z kebabem na oddziale kardiologii. Filip uznał, że dzięki temu, wyniki chłopca, którego odwiedził z dostawą diametralnie się poprawiły. Całość obrazka, który nam zafundował na wczorajszej konferencji wygląda jak kolejna spora odklejka gwiazdora. Prawdopodobnie sporą motywacją dla młodego Chajzera są finanse oferowane przez federację. Czy decyzja, którą podjął, okaże się dla niego dobra?

Źródło: Youtube

Avatar photo
Malwina Kawenczyńska

Moja droga do świata mediów czytanych rozpoczęła się od fascynacji ludzkimi historiami i ich wpływem na społeczeństwo. Mimo wieloletniego doświadczenia w świecie HR, zawsze byłam związana ze słowem pisanym. Od tworzenia własnych artykułów, kierowanych do wielu branży zawodowych, poprzez relacje eventowe, aż do artykułów związanych z lifestylem oraz biznesem. Od wielu lat jestem zafascynowana wpływem trendów, kultury, zdrowego stylu życia oraz polityki na nasze codzienne doświadczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *