Mina Kłeczka mówi wszystko! Nagle gość TV Republika powiedział TE słowa o śmierci Skrzypek. „Za czasów Ziobry…”
Źródło: screen tv republika
Piekło zamarzło! W TV Republika padły słowa, które nie spodobają się w PiS. Chodzi o śmierć Barbary Skrzypek.
TV Republika mówi o śmierci Skrzypek
TV Republika to stacja, która nie kryje, że blisko jej do PiS, nikt tam nawet nie udaje obiektywnego. Teraz prawicowe media żyją sprawą śmierci Barbary Skrzypek, która zmarła niedługo potem, jak była przesłuchiwana przez prokurator Ewę Wrzosek. Nowogrodzka stara się narzucić narrację o tym, że współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego odeszła, bo tak mocno zestresowała się przesłuchaniem.
W środę gwiazdor Republiki, Miłosz Kłeczek, poruszył ten temat w swoim programie. Nie brakowało ataków na prokurator Wrzosek.
— Nie poczuwa się do winy, nie poczuwa się do odpowiedzialności, zapowiada przesłuchanie premiera Jarosława Kaczyńskiego (…) Kim trzeba być, żeby po czymś takim wezwać Jarosława Kaczyńskiego — rwał włosy z głowy Kłeczek. W odpowiedzi on i widzowie Republiki usłyszeli od Sebastiana Maciejki z Trzeciej Drogi kilka słów prawdy na ten temat.
— Panie redaktorze, chciałbym podkreślić, że nie mamy jasnych dowodów na to, że to przesłuchanie miało wpływ na śmierć pani Skrzypek. Żeby było jasne, nie twierdzę, że absolutnie nie miało, ale twierdzę, że nie mamy na to dowodów, że taki związek przyczynowo-skutkowy był — upomniał dziennikarza polityk.
Już taka teza musiała zirytować Kłeczka, ale Maciejko na tym nie poprzestał: dodał, że nawet nieobecność przy przesłuchaniu pełnomocnika to nie złośliwość kogokolwiek, ale owoc zmian prawnych i to za czasów rządów PiS.
– Trzeba mieć świadomość, że ten przepis (…) o możliwości niedopuszczenia pełnomocnika do przesłuchania, został wprowadzony za czasów Zbigniewa Ziobry. To tak, żebyśmy wiedzieli, kto ten przepis wprowadził do naszego obiegu prawnego – wskazał Sebastian Maciejko. Mina Kłeczka zdradzała, że nie takich słów spodziewał się w swoim programie.
Sytuację „uratował” dopiero Zbigniew Kuźmiuk z PiS, który powiedział, że w sprawie Skrzypek nie ma żadnych wątpliwości, czym sprawił, że narracja w stacji powróciła na właściwe, propagandowe tory. Kłeczek mógł odetchnąć z ulgą.
Najdziwniejszy dziennikarz w historii?
Kłeczek to specyficzny dziennikarz, stał np. za propagandowym serialem „Kasta” o wymiarze sprawiedliwości. Od 2016 r. pracował w TVP, ale potem przeszedł do Republiki. Słynie z dość niekonwencjonalnych, ale zarazem infantylnych poczynań. I tak np. w styczniu zrobił wywiad z Marcinem Romanowskim. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, gdyby nie to, że polityk PiS miał w czasie rozmowy worek na głowie i domalowane siniaki na twarzy. Wiecie, że niby miał zostać porwany przez służby „reżimu Tuska”…
Źródło: Youtube
5 Odpowiedzi na Mina Kłeczka mówi wszystko! Nagle gość TV Republika powiedział TE słowa o śmierci Skrzypek. „Za czasów Ziobry…”
Dodaj komentarz
Może ci się spodobać
Trzeba stwierdzić, po rozmowie z Kaczyńskim pani Basia zmarła na zawał, ciekawe co jej powiedział albo uświadomił. Znamienne jest że konfabuluje mówiąc kto do.kogo dzwonił i kiedy, przedstawia dwie wersje, może na.wszelki wypadek.
Czy tam pracują sami sekciarze i psychole,,,,,
Powinni zlikwidować to gniazdo nienawiści jakim jest republika.
„Kim trzeba być, żeby po czymś takim wezwać Jarosława Kaczyńskiego” – no, kim, panie Kłeczek?
Żeby mieć wątpliwości, trzeba mieć mózg.
Że też taki idiota jak Kłeczek jest dziennikarzem, jak posadzą przed kamerą muła to efekt będzie zdecydowanie lepszy niż ten co wywołuje Kłeczek. Jego mina bezcenna, jakby popuścił w spodnie 🤣😂