Michał Rachoń zmarniał w TV Republika? Zaskakujące wnioski eksperta. „Nikt nie mógł mu podskoczyć”
Michał Rachoń z TVP przeszedł do TV Republika. Jego pracy przyjrzał się Maurycy Seweryn, ekspert od mowy ciała. Okazuje się, że były gwiazdor mediów publicznych stoi chyba na rozdrożu.
Michał Rachoń nudzi się w nowej pracy?
Michał Rachoń pracuje od niedawna w Republice. Wcześniej był gwiazdą TVP. Maurycy Seweryn, ekspert od mowy ciała, postanowił przyjrzeć się gestom dziennikarza, które mogą pomóc nam odpowiedzieć na pytanie, jak redaktor czuje się w nowym miejscu.
– Odnoszę wrażenie, im dłużej pan Rachoń pracował w TVP, tym ta praca zaczynała mu się po prostu powoli nudzić – powiedział Plejadzie.
Wyjaśnił, że Rachoń lubił na antenie TVP bawić się długopisem, co może świadczyć o tym, że nie czuł zbytniej ekscytacji pracą.
Do tego ekspert wskazał na głos dziennikarza, który zmienił się, odkąd przeszedł on do TV Republika.
— Pan Rachoń miał silny, pewny siebie tembr głosu, nieznoszący sprzeciwu.
Nikt nie mógł mu podskoczyć, bo to on wszystkimi dyrygował, miał świadomość, że był najważniejszą gwiazdą w studiu. Jego mimika była też twardsza i pewniejsza siebie, ale przy tym spokojniejsza, co dawało nam obraz pewnego siebie mężczyzny, który jest pewny sytuacji, w której się znajduje. Podobne zachowania występowały u niego w okresie przejściowym między odejściem z TVP a przejściem do TV Republika — zauważył Seweryn.
Z pozytywów warto dodać, że Rachoń ma chyba znów frajdę z pracy.
— Praca obecnie wymaga od niego większego zaangażowania, są to dla niego nowe zadania i wyzwania, w związku z tym on się częściej uśmiecha, jakby znów miał frajdę w pracy. Poza tym nie występuje już tak często zabawa długopisem, a obecnie może być związana najczęściej z tym, że on się po prostu stresuje, żeby dobrze wszystko wypadło, bo wcześniej wszystko robiono za niego, a teraz wiele zadań spada na niego. Widać, że on dostrzega wszelkie niedociągnięcia, włącznie z technicznymi i graficznymi — dodał ekspert.
Redaktor posiwiał
Całokształt jest jednak niepewne. Redaktor Rachoń ma zaciskać mocno usta, a jego „brwi są coraz mocniej skupione na sobie, w swoim kierunku”. Do tego dochodzą kwestię wyglądu. Dziennikarz posiwiał. Czyżby więc zmiana nie wyszła mu jednak na dobre.
Seweryn wskazuje na to, że trudno jasno odpowiedzieć na powyższe pytanie.
— A więc z jednej strony mamy sygnały związane z tym, że on się lepiej bawi, mimo że bycie w dużej telewizji jest bardziej prestiżowe niż praca w TV Republika. Swoją drogą, mam wrażenie, że on jest typem człowieka, który możliwość podejmowania nowych wyzwań i fakt, że coś się dzieje, jest ważniejsze od zarabianych pieniędzy — podsumował swój wywód ekspert. — Z drugiej strony widzę sygnały zmęczenia, niewyspania się i złości. Obecnie łatwiej wyprowadzić go z równowagi, zdarza mu się być agresywnym, choć nie tak, jak wcześniej, gdzie łączył agresję z pewnością siebie. Mam też wrażenie, że teraz jest lepiej przygotowany, a materiały, które ma do dyspozycji, są lepiej przygotowane, dzięki czemu może nimi umiejętniej operować — dodał.
Źródło: plejada.pl