Mejza obraził się na dziennikarza i zwyzywał go z mównicy sejmowej. Jest odpowiedź! „Każdy może ocenić sam”

Łukasz Mejza wszedł na mównicę sejmową i obraził dziennikarza Tomasza Terlikowskiego.
Nazwał go m.in. „pajacem”. – Brzydzę się nawet panem podłogę powycierać – grzmiał obrażony polityk PiS.

Jakiś czas temu poseł PiS Łukasz Mejza chwalił się wstąpieniem do Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II. Pokazał fotkę w mundurze, z różańcem w ręku. Sprawa wywołała sporo dyskusji, dość mocny komentarz opublikował na łamach WP publicysta Tomasz Terlikowski. Mejza poczuł się urażony komentarzem katolickiego dziennikarza i wyraził swoje oburzenie z mównicy sejmowej.

Właściwie już przyzwyczaiłem się do tego, że nie ma tygodnia, żeby Polska nie żyła wydarzeniami z życia Łukasza Mejzy. Powiem szczerze, że nawet mi to specjalnie nie przeszkadza – powiedział wąsaty poseł PiS. Następnie poruszył temat swojego wstąpienia do Zakonu Rycerzy św. Jana Pawła II.

Tak, proszę państwa, wierzę w Boga, jestem patriotą, jestem za życiem i kocham Polskę. Odebrałem mnóstwo gratulacji i słów wsparcia, ale też krytyki – oświadczył Łukasz Mejza. Jednym z owych krytyków był właśnie Tomasz Terlikowski. Jego artykuł był bardzo krytyczny wobec skompromitowanego posła Mejzy.

Łukasz Mejza i generał Zakonu Rycerzy Jana Pawła II Krzysztof Wąsowski zrobili wiele, by ośmieszyć ideę budowania tożsamości duchowej na ideach papieża z Polski – ocenił Terlikowski. – Łukasz Mejza stał się znany jako człowiek, który czerpał korzyści finansowe z promowania niesprawdzonych i nienaukowych metod pseudomedycznych, obiecujący „złote góry” chorym dzieciom i ich rodzinom i czerpiący z rozbudzania w nich fałszywych nadziei konkretne korzyści finansowe. Czy taką postawę da się pogodzić z katolicką nauką społeczną? Czy jest ona do pogodzenia z bardzo głęboką etyką medyczną Kościoła, której jednym z autorów był Jan Paweł II? – pytał dalej publicysta. I to właśnie te słowa oburzyły posła PiS, który nazwał to „obrzydliwym fake newsem”.

Nie pozwolę, aby jakiś medialny pajac, przebieraniec Tomasz Terlikowski bezczelnymi kłamstwami i graniem na najniższych instynktach mnie obrażał – grzmiał wąsaty poseł. Zarzucił Terlikowskiemu, że ten próbuje „dezawuować jego wstąpienie do zakonu”.

Tak że, panie Terlikowski, farbowany kaznodziejo, mimo że brzydzę się nawet panem podłogę powycierać, idą święta, więc znaj pan moje… – mówił dalej Mejza, a uwagę zwróciła mu prowadząca obrady wicemarszałek Monika Wielichowska.

Przeprosisz mnie, wpłacisz 5 tys. zł na zakon rycerzy Jana Pawła II albo spotkamy się w sądzie. Jestem przekonany, że tam na argumenty rozjadę twoją narrację mocniej, niż ty rozjechałeś swój kręgosłup, zdradzając wartości i zdradzając katolicyzm – skwitował Mejza i opuścił sejmową mównicę. Musiał jednak usłyszeć reprymendę od pani wicemarszałek.

Czasem warto, panie pośle, dobierać lepsze słowa do swoich wystąpień, szczególnie tutaj, w tej Wysokiej Izbie, dlatego że parlamentarzyści powinni świecić przykładem dla wszystkich – powiedziała Monika Wielichowska.

Sejmowy popis Mejzy skomentował już wywołany do tablicy Terlikowski.

Świąteczne życzenia dostałem od posła Mejzy. Język i styl każdy może ocenić sam. Jeśli chodzi o proces, to za słowa o zdradzie katolicyzmu może trzeba wnioskować o uchylenie immunitetu, żeby mógł Pan odpowiedzieć za swoje słowa, które są kłamstwem, bo ja byłem i jestem katolikiem – skomentował publicysta na platformie X.

terlikowski
screen/ Tomasz Terlikowski X

 

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

2 Odpowiedzi na Mejza obraził się na dziennikarza i zwyzywał go z mównicy sejmowej. Jest odpowiedź! „Każdy może ocenić sam”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *