Marsz Miliona Serc to nie tylko przemówienia. TAKIE genialne transparenty nieśli jego uczestnicy

Przez Warszawę przeszedł Marsz Miliona Serc, w którym rzeczywiście biło ich milion. Takie transparenty nieśli uczestnicy imprezy.

Marsz Miliona Serc zaczął się w samo południe na rondzie Dmowskiego od krótkich przemówień liderów partyjnych. Jak pierwszy wystąpił Donald Tusk. Chwilę po nim Rafał Trzaskowski mówił o przyszłości, o budowaniu państwa przyjaznego, uśmiechniętego, w którym nie ma w szkołach ideologicznej indoktrynacji.

Później na scenę wszedł Włodzimierz Czarzasty, Robert Biedroń, Michał Kołodziejczak i najmłodsza kandydatka w tych wyborach Wiktoria Bartosiewicz.

Chciałabym się zwrócić do was młodzi, abyśmy wszyscy poszli na wybory, abyśmy zagłosowali nad wolną, demokratyczną i tolerancyjną Polską. Abyśmy wszyscy zagłosowali nad tym, żebyśmy byli wolni. To będą moje pierwsze wybory parlamentarne życiu, prawdopodobnie najważniejsze, dlatego do zobaczenia przy urnach – powiedziała do setek tysięcy uczestników marszu.

Po dwóch godzinach czoło marszu zameldowało się na rondzie Radosława, gdzie na scenie wystąpili artyści, śpiewając „Wolność, kocham i rozumiem”.

Potem na scenę wyszedł Jurek Owsiak i Donald Tusk.

Nie wstydźcie się wielkich słów. Ja kocham Polskę, życie bym za nią oddał, za przyszłość moich dzieci i wnuków. Nie wstydzę się tego. Nie wybaczylibyśmy sobie, gdybyśmy pozwolili im zepsuć nasz największy dar, to miejsce na ziemi – mówił lider Koalicji Obywatelskiej.

Hasła i transparenty

Ale trasa Marszu Miliona Serc także miała swoje akcenty, którymi były transparenty, banery i okrzyki. Oczywiście wszystko odbyło się w pokojowym i uśmiechniętym nastroju. Stołeczna policja informuje o zatrzymaniu jednej osoby, co przy skali miliona osób na ulicach Warszawy jest kroplą w oceanie.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualne Polski, uchwycił na zdjęciu kobietę z transparentem łączącym w sobie dwa głośnie wydarzenia polityczne. Prezydencki popis o „świniach w kinie” i paliwowe problemy Orlenu. – Tylko świnie tankują do pełna – czytamy.

Karolina Hytrek-Prosiecka z Gazeta.pl wrzuciła zdjęcie baneru nawiązujące do do nieruchomości rodzimy Morawieckich. – Sprzedam działkę – pisze uczestnik marszu.

Nie mogło zabraknąć motywów związanych z aferą wizową.

-Byliśmy w kinie, teraz na wybory – nieśli uczestnicy marszu.

Wolny rynek czeka na menadżerów z PiS – widać na banerze.

Źródło: TwitterX

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Marsz Miliona Serc to nie tylko przemówienia. TAKIE genialne transparenty nieśli jego uczestnicy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *