Maciej Wąsik stracił pewność siebie? Ekspertka dokładnie przyjrzała się zachowaniu bohatera PiS. „To podnoszenie szklanki…”

Maciej Wąsik zeznawał przed komisją śledczą ws. afery wizowej. Zdaniem ekspertki od mowy ciała, było po nim widać wyraźne oznaki nerwów.

Ciekawie przed komisją

14 maja przed komisją śledczą ds. afery wizowej zeznawali Maciej Wąsik i Jadwiga Emilewicz. Zdecydowanie ciekawiej było podczas występu kumpla Mariusza Kamińskiego. Zaczęło się od spięcia, ponieważ Wąsik nazwał się „posłem na Sejm RP”, choć jego mandat – w związku z prawomocnym wyrokiem – wygasł. Wstał z miejsca i pokazał przewodniczącemu komisji Michałowi Szczerbie postanowienie Sądu Najwyższego uchylające decyzję Szymona Hołowni o wygaśnięciu jego mandatu poselskiego.

– Jako swoje zajęcie podał pan „poseł na Sejm RP”. Pan poseł Marek Sowa w tej chwili sprawdził na stronie sejmowej i nie figuruje pan jako poseł – powiedział Szczerba i poinstruował, co grozi za zeznanie nieprawdy. – Rozumiem, że pan Maciej Wąsik jest świadomy tego, co zeznaje – dodał Szczerba.

— Ale to nie informatycy czy pan marszałek decydują o tym, kto jest posłem, a kto nie, tylko Sąd Najwyższy – wtrącił poseł PiS Andrzej Śliwka i został upomniany przez przewodniczącego. Podczas przesłuchania Szczerba nagle zapytał Wąsika o aferę Pegasusa.

Tą sprawą zajmuje się inna komisja śledcza.

— To nieważne, która to jest komisja – wskazał polityk KO, na co gwałtownie zareagował Śliwka.

— Nie no, nie żartujmy sobie panie przewodniczący – oburzył się polityk PiS.

— Panie pośle Śliwka, przywołuję pana do porządku i zgodnie z artykułem 155 informuję, że zakłóca pan obrady – odparł stanowczo Michał Szczerba. Koniec końców, krnąbrny poseł PiS został wykluczony z posiedzenia.

Był wyraźnie zdenerwowany

Było emocjonująca, ciekawie i nerwowo. Wróćmy jednak do samego Wąsika. Bohaterowi PiS podczas przesłuchania przyjrzała się trenerka biznesu i wystąpień publicznych, Magdalena Teterko-Walczak. Jej obserwacje i wnioski są niezwykle ciekawe. – Brak wiedzy, co zrobić z rękoma, to podnoszenie szklanki, to zaplatanie rąk, to wiercenie się na krześle – to zdradza zdenerwowanie – powiedziała serwosowi Plotek.

Ekspertka zauważyła też oznaki braku pewności siebie. – Dobrze, że pan Maciej Wąsik siedział, bo inaczej cała sylwetka zdradzałaby jeszcze większą niepewność mówcy. Zaplatanie rąk jest zawsze wynikiem braku pewności siebie lub chęci odsunięcia się od tematu – podsumowała Magdalena Teterko-Walczak.

Źródło: Plotek.pl

 

1 Odpowiedzi na Maciej Wąsik stracił pewność siebie? Ekspertka dokładnie przyjrzała się zachowaniu bohatera PiS. „To podnoszenie szklanki…”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *