screen/ European Film Academy
Maciej Stuhr skomentował w mediach społecznościowych humor Jana Pietrzaka. Wpis aktora nie spodoba się bohaterowi TV Republika.
Kto by się spodziewał, że Jan Pietrzak będzie miał swoje pięć minut w styczniu 2024 r.. Nie jest to jednak sława, której ktokolwiek powinien mu zazdrościć. Wszystko za sprawą wypowiedzi w sylwestrowym programie TV Republika.
Pokazywano tam demonstrację w obronie starej, PiS-owskiej TVP i omawiano orędzia wygłoszone przez premiera Donalda Tuska i prezydenta Andrzeja Dudę. Jak łatwo się domyślić, Pietrzak był zachwycony tym drugim. Z kolei nowe rządy szybko powiązał, zgodnie z narracją stworzoną przez Nowogrodzką, z Niemcami.
– To jest człowiek [Donald Tusk – red.], który zajmuje się oszustwem. Nie mam cienia zaufania. A pierwsze decyzje były antypolskie, mają zaszkodzić Polsce. Nie możemy mieć żadnych złudzeń. Musimy słuchać pana prezydenta – mówił Pietrzak. – Zapowiada się szczególny rok. To będą rządy niemieckie – ostrzegł autorytet prawicy. Potem wyraził nadzieję, że „naród się opamięta” i już podczas wyborów samorządowych „nie podda się niemieckiej presji”.
– Dosyć niemieckiego panowania w Polsce. My nie wstępowaliśmy do Unii, by pod dyktando Niemców pracować. Już Odra się nie nadaje do wykorzystania przez Polaków, już trzeba CPK anulować, już trzeba imigrantów przyjmować – wymieniał coraz bardziej wściekły.
– Tutaj mam okrutny żart z tymi imigrantami – rzucił Pietrzak. – Oni liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki dla tych imigrantów. Mamy baraki, w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Stutthofie, mamy dużo baraków wybudowanych tu przez Niemców. I tam będziemy tych imigrantów, wpychanych nam tu nielegalnie, przez Niemców… Ponieważ nielegalni nie są ci ludzie, którzy uciekają do lepszego świata, tylko te władze, które ich wpuszczają. I nielegalni są Niemcy, ich hasło witające przybyszów. To jest nielegalna działalność niemiecka! – nakręcał się autorytet PiS-owskiego obozu.
Słowa Pietrzaka od kilku dni są komentowane w mediach. W dwa zadania na temat kariery bohatera TV Republika (i do niedawna TVP Info) pokusił się też Maciej Stuhr. – Nazywanie Jana Pietrzaka satyrykiem jest obraźliwe dla satyryków. Ten facet nie powiedział nic zabawnego od… nigdy – napisał aktor. Pod jego wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy w podobnym tonie.
„Ten satyryk ma tyle wspólnego z satyrą, co Prawo i Sprawiedliwość z prawem i sprawiedliwością”, „Nazywać taniego, politycznego klakiera satyrykiem – to jest zabawne”, „Taki z niego satyryk, jak z Dudy prezydent” – wtórowali fani Stuhra.
Źródło: Wp.pl
5 Odpowiedzi na Maciej Stuhr bezbłędnie podsumował Jana Pietrzaka. „Ten facet nie powiedział…”
Nie jest wazne jak zaczął, ważne jak kończy.. Pietrzak konczy jako nieśmieszny dupol8z PiSowski z ewidentną demencją, polityczny pajacyk.
Do tego Pietrzaka uznaje się za satyryka opozycjonistę, a prawda jest taka, że miał na wyśmiewanie „władzy” zgodę od samej wladzy, wiec dupolizem był już wtedy. W internecie można poczytac kogo odwiedzał.
Ten koleś (pieprzak) powinien wiedzieć „kiedy ze sceny zejść”, bo w pewnym wieku nie panuje się nad tym co leci z mózgu do języka.
To taka demencja socjalna, co jakby M. Stchurowi na razie nie grozi. Jedynie pieprzakowi i tobie.
Tylko kompletna ignorantka może porównywać Pietrzaka ze Starszymi Panami, a nawet z Elitą czy Tey. Nawet jeśli ktoś gustuje w tak prymitywnym humorze jak Pietrzakowy. Różnica jak między Empire State Building i kurną chatą. I to nie jest sprawa gustu, tylko ogólnego poziomu.
Dla pana Pietrzaka, w tamtych czasach, nie było problemem, wszak był ulubieńcem władz PRL-u, ich pupilem i gorącym zwolennikiem, także pani opinia, nie do końca jest dokładna.
Panie Macieju Stuhr.Gdy pana ojciec był początkującym aktorem pan Pietrzak był uznanym twórca kabaretowym rangi Starszych Panów , Elity czy Tey. To poziomy dla pana nieosiągalne , jako kabareciarza, tak samo jak kunszt aktorski pana ojca dla pana jako aktora.