Ma już dość krytykującej teściowej. Nie wytrzymała i wszystko opisała. „Spojrzała na mój brzuch i…”
Czy każda kobieta musi żyć ze swoją teściową jak pies z kotem? Pewna młoda kobieta opisała na forum Reddita swoje problemy z matką jej mężczyzny. I ostrzegamy: to tekst dla ludzi o mocnych nerwach!
Teściowa to potwór!
Teściowa to temat wielu kawałów. Najczęściej jednak mówi o konflikcie na linii teściowa-zięć. Okazuje się jednak, że i synowe mogą przechodzić przez istne koszmary na jawie.
Pewna młoda mama opisała, co działo się po tym, jak urodziła ona dziecko.
„Podekscytowana teściowa patrzyła na nie i ciągle coś komentowała. Mówiła np. 'upewnij się, że dobrze opiekujesz się dzieckiem.
Gdy tylko z pokoju wyszedł mój mąż, zaczęła mówić, że nos mojego maleństwa nie jest wystarczająco prosty i trzeba będzie coś z tym zrobić”– żaliła się na forum Reedita młoda kobieta.
Początkowo starała się to ignorować. Tyle że matka jej męża nie poprzestawała. Stale dopytywała, co zrobić z domniemanym krzywym nosem dziecka. Padły nawet pierwsze propozycje poprawy urody niemowlaka. „Musisz użyć dwóch kciuków i przycisnąć nos dziecka do siebie, aby mógł być prosty” – poradziła.
Atak na synową
Potem było jeszcze gorzej. Starsza kobieta zaczęła dokuczać bohaterce tego tekstu. „Spojrzała na mój brzuch i powiedziała, że mój żołądek jest nadal ogromny i muszę coś z tym zrobić. Jej wyraz twarzy wydawał się być zniesmaczony. Próbowałam zachować spokój i wyszłam, starając się okazać szacunek” – kontynuowała swoją opowieść młoda mama.
Oczywiście nie zabrakło porad wychowawczych. Starsza pani sugerowała, by nie reagować od razu na płacz dziecka, bo to „musi nauczyć się czekania”.
Było w tym chyba też sporo egoizmu, bowiem z czasem zaczęła sugerować, by zamiast z niemowlakiem spędzać więcej czasu z nią.
„Ona jest szalona”
Internauci pocieszają kobietę. „Lol, ona jest szalona” – stwierdził jeden z komentujących. „Jest absolutnie szalona i mam nadzieję, że nigdy nie zostawisz jej samej z dzieckiem”, „Jeśli mieszkasz z nią, musisz się stamtąd jak najszybciej wydostać. Nigdy nie zostawiłbym jej sam na sam z moim dzieckiem” – dodali pozostali.
Inni sugerowali, by po prostu ignorować seniorkę. „Nie traktuj jej poważnie, może po prostu chcieć ci powiedzieć, kto jest szefową w domu, więc stwarza kłopoty. Twój mąż powinien stanąć w Twojej obronie i rozwiązać problem – napisała inna kobieta.
Źródło: Reedit, gazeta.pl