Lewandowski zapytany wprost o tańce żony. Takiej odpowiedzi chyba nikt się nie spodziewał. „Też w tym brałem udział”
Robert Lewandowski był gościem Moniki Olejnik. Kapitan reprezentacji usłyszał pytanie o taneczne hobby swojej żony, które stało się gorąco dyskutowanym tematem. Odpowiedź piłkarza zaskoczyła.
Wkrótce EURO
Reprezentacja Polski przygotowuje się do EURO 2024. W piątek 7 czerwca kadra prowadzona przez Michała Probierza rozegra mecz towarzyski z Ukrainą. W niedzielę 16 czerwca Robert Lewandowski i spółka rozpoczną turniej meczem z Holandią. W fazie grupowej Polacy zmierzą się też z Austrią i Francją.
– Czuję pozytywną moc. W zespole widać chemię i pozytywną atmosferę. Treningi wyglądają bardzo dobrze i podchodzę do Euro z wielkim optymizmem. Nie odczuwamy strachu przed rywalami – zapewniał Lewandowski w rozmowie z Moniką Olejnik w programie „Monika Olejnik.
Otwarcie”.
Lewandowski o tańcach żony
Dziennikarka nie omieszkała poruszyć tematu, który rozpala ostatnio Polskę. Chodzi o… taneczną pasję Anny Lewandowskiej. Żona piłkarza regularnie publikuje w mediach społecznościowych materiały, na których widać, jak ćwiczy bachatę w towarzystwie przystojnych trenerów. Gorące fotki i filmiki są dwuznacznie interpretowane przez internautów. W sieci zaczęły pojawiać się memy, sugerujące, że bachata zapoczątkowała kryzys w małżeństwie Lewandowskich.
Kapitan kadry stwierdził, że nie ma problemu z tanecznym hobby swojej żony.
– Ja sam zacząłem tańczyć, ja lubię tańczyć, nie mam problemu z tańcem. Od wielu lat na parkiecie potrafiłem tańczyć. Nawet jak Ania zaczęła tańczyć, to też razem z Anią tańczyłem – powiedział Monice Olejnik. Potem poruszył kwestie… różnic kulturowych.
– Kultura Hiszpanów jest inna. Oczywiście, jak mieszka się w Polsce, jak nie ma się wiedzy i takiego obycia, to trochę się tak patrzy zero-jedynkowo. Nie jesteśmy narodem wyluzowanym, jesteśmy bardziej spięci – analizował Lewandowski. – Ale gdzieś ten taniec też ćwiczyłem, też brałem w tym udział. Ten taniec, zarówno dla mnie, jak i dla Ani, był kolejnym krokiem w relacji, by odnaleźć coś, co wpłynie na nas jeszcze bardziej pozytywnie – dodał napastnik.
Lewandowski był też gościem „Kropki nad i”. Na koniec programu Monika Olejnik podarowała Lewandowskiemu czekoladę, co bardzo rozbawiło piłkarza.
– Wiem, że Ania ci nie pozwala jeść słodyczy, ale ja mam dla ciebie czekoladkę — stwierdziła dziennikarka. Uśmiechnięty od ucha do ucha Robert Lewandowski przyjął upominek, mówiąc, że „jeśli czarna czekolada, to chętnie”.
Źródło: TVN24