Lewandowski dmucha w butelkę i rytmicznie klaszcze. O co chodzi w nagraniu, które stało się hitem sieci? [WIDEO]

Robert Lewandowski wystąpił w nietypowym nagraniu.
Wideo, na którym polski napastnik dmucha w butelki po piwie Estrella Damm, podbija sieć.

Lewy dmucha w butelkę

FC Barcelona zapewniła sobie mistrzostwo Hiszpanii, klub i kibice mogą świętować na cztery kolejki przed końcem sezonu. Do celebracji tytułu dołączył jeden ze sponsorów katalońskiego klubu, browar Estrella Damm. Firma opublikowała w sieci kreatywny film z udziałem klubowych gwiazd. Piłkarze i trener Xavi… grają na butelkach hymn Barcelony, „Cant del Barca”.

Bycie mistrzem ligi brzmi świetnie! – napisano w poście, do którego dołączono kreatywne wideo. Widzimy na nim, jak m.in. Robert Lewandowski, Ronald Araujo, Pedri, Marc-Andre ter Stegen czy Sergi Roberto dmuchają w butelki, uderzają je o siebie i klaszczą, by odtworzyć linię melodyczną hymnu. Od razu widać, że na planie nagrania nie brakowało dobrej zabawy.

Lewandowski świętuje… i ucieka

W przeciwieństwie do sytuacji po meczu z lokalnym rywalem Espanyolem, po którym Duma Katalonii zapewniła sobie tytuł mistrzowski. Barcelona wygrała na boisku rywala 4:2, a dwa gole strzelił Robert Lewandowski. Po gwizdku piłkarze Blaugrany cieszyli się na murawie z wywalczonego tytułu. Radość nie trwała jednak długo – została przerwana przez chuliganów w szalikach Espanyolu.

Kibole wbiegli na murawę i rzucili się w stronę świętujących piłkarzy Barcy. Ci błyskawicznie ruszyli w kierunku szatni. Na szczęście błyskawicznie zareagowała policja i służby, które zablokowały drogę chuliganom. Ci jednak nie mieli zamiaru poprzestać. Niektórzy powyrywali nawet stadionowe krzesełka, którymi rzucali w kierunku funkcjonariuszy. Sytuację udało się opanować dopiero po kilkunastu minutach. Trzeba jednak przyznać, że wszystko wyglądało bardzo groźnie.

Chcemy przeprosić świat piłki nożnej za te wydarzenia. Zachowanie zaledwie odsetka naszych kibiców, my jako społeczność Espanyolu się z tym nie utożsamiamy. Zrobimy wszystko, co możliwe, aby wyeliminować takie zachowania. To nie może mieć więcej miejsca na naszym stadionie – powiedział Mao Ye, dyrektor generalny Espanyolu. –  Jako klub zawsze podejmowaliśmy stanowcze kroki. Jesteśmy nawet jednym z najbardziej rygorystycznych klubów, jeśli chodzi o profilaktykę na stadionie. Musimy przeanalizować, co się stało. Myślę, że musimy dalej pracować i poprawiać wszelkiego rodzaju braki, które mogą się pojawiać – dodał Ye.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *