Ławrow rozmawiał z sekretarzem stanu USA. Padły znamienne słowa
W cieniu indyjskiego szczytu G20 odbyła się krótka, lecz znacząca rozmowa pomiędzy sekretarzem stanu USA Antony’m Blinkenem a szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem. Było to pierwsze spotkanie dyplomatów od chwili rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę, co dodawało mu szczególnego napięcia i wagi.
Nie tylko wojna w Ukrainie, ale również zawieszenie udziału Rosji w traktacie redukującym zbrojenia strategiczne stały się przedmiotem dyskusji podczas tej nietypowej konwersacji. Sekretarz stanu USA wyraźnie zaznaczył swoje stanowisko, jednocześnie przypominając o nieodpowiedzialności i szkodliwości podejmowanych przez Rosję decyzji.
Blinken wyznał, że bez względu na okoliczności, Stany Zjednoczone zawsze będą gotowe do podjęcia działań w zakresie kontroli zbrojeń strategicznych. Stwierdził również, że przedstawił ministrowi spraw zagranicznych poważną propozycję dotyczącą Paula Whelana, który pozostaje niesłusznie więziony w Rosji pod zarzutem szpiegostwa.
Nie brakło także mowy o sytuacji na Ukrainie i jej przyszłości. Szef amerykańskiej dyplomacji wezwał Rosję do zakończenia agresywnych działań i zaangażowania się w sensowną dyplomację, która przyczyni się do osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju. Jednakże, rozmowa ta nie przyniosła oczekiwanych efektów, gdyż Rosja nie okazała zainteresowania 10-punktowym planem prezydenta Zełenskiego, skupiając się raczej na terytorialnych realiach, które Ukraina nie jest gotowa zaakceptować.
Ostatecznie, ta krótka, ale ważna rozmowa potwierdziła, że nie tylko Stany Zjednoczone, ale cały świat stoi w obliczu trudnych wyzwań i że tylko poprzez sensowne i pragmatyczne podejście do międzynarodowej polityki można osiągnąć trwały pokój.
Foto: Depositphotos.com Żródło: gazeta.pl