Krzysztof Ziemiec prosi o finansowe wsparcie. Były gwiazdor TVP ma ambitny plan, TYLE potrzebuje miesięcznie

Krzysztof Ziemiec buduje redakcję swojego kanału „Otwarta konserwa”. Do pełni sukcesu potrzebuje 50 tys. zł miesięcznie. Zbiórka trwa.

Ja i propaganda? Nic z tych rzeczy!

Krzysztof Ziemiec przez wiele lat kojarzył się telewidzom z pracą w TVP (zaczynał w 2004 r.), Polskim Radiu i prowadzeniem „Teleexpressu”. A później przyszły czasy pisowskiej propagandy, która od 2015 r. opowiadała o alternatywnej rzeczywistości, w której (niby) żyliśmy. Prezenter zrezygnował co prawda w 2019 r. z prowadzenia „Wiadomości”, ale dalej firmował swoją twarzą i nazwiskiem to, co było prezentowane na antenach TVP.

Sam Krzysztof Ziemiec oczywiście przekonywał, że nie miał nic wspólnego z propagandą TVPiS. – Nie można wszystkich wrzucać do jednego wora, bo w ostatnich latach w TVP powstawało mnóstwo dobrych programów. Nie byłem prorządowym dziennikarzem – przekonywał w jednym z wywiadów jakby zapominając, że w 2022 r. prowadził konferencję PiS na temat raportu o stratach materialnych Polski w czasie II wojny światowej.

Krzysztof Ziemiec został zwolniony z TVP w drugiej połowie 2023. W międzyczasie postanowił zażartować i wrzucił do sieci fotkę, która miała przekonywać, że zajmuje się teraz remontowaniem mieszkań w Irlandii. – Wykonuję polecenia. Każą malować, to maluję. Praca to praca. Myślenie jest w wojsku a nie na budowie. Żadna praca nie hańbi – pisał na platformie X.

Ziemiec prosi o wsparcie

Jednak tak naprawdę Ziemiec postanowił założyć i rozkręcić kanał na YouTube o nazwie „Otwarta konserwa”. Wygląda na to, że nie wszystko idzie mu jednak zgodnie z planem, albo niewystarczająco dobrze. Ziemiec poprosił o finansowe wsparcie „Otwartej konserwy”, bo chce rozbudować redakcję. Potrzebuje na to 50 tys. zł, miesięcznie.

– W tym stosunkowo krótkim czasie udało się nam umieścić na naszym kanale ponad 150 krótszych i dłuższych materiałów, do tego dochodzi kilka transmisji na żywo no i przede wszystkim nasz zespół powiększył się o kolejnego dziennikarza i kolejny nowy format. Chcemy się rozwijać, ale bez waszej pomocy nie będzie to możliwe – powiedział.

Zbiórka idzie raczej opornie, w momencie pisania tego tekstu zebrana kwota nie przekraczała 1000 zł.

Źródło: Pudelek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *