Kpiny w sieci, oto Czarnek wysmażył tweeta po angielsku. Nie uwierzycie, czego chciał od amerykańskiego miliardera

Elon Musk planuje przylot do Polski i wizytę w Auschwitz. Przemysław Czarnek zwietrzył okazję, by zainteresować miliardera… sprawą Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Były minister edukacji wysmażył tweeta w języku angielskim.

Elon Musk, właściciel Tesli i platformy X, czyli dawnego Twittera, przyleci do Polski. Miliarder weźmie udział w sympozjum w Krakowie i ceremonii w Auschwitz. Wydarzenie organizuje Europejskie Stowarzyszenie Żydowskie. Przemysław Czarnek zwietrzył okazję, by przekazać światu PiS-owską narrację o „więźniach politycznych”. Były minister edukacji napisał po angielsku specjalnego tweeta, w którym skarży się Muskowi na sytuację w naszym kraju. Czarnek zaprosił miliardera, by ten odwiedził… więzienia w Radomiu i obok Ostrołęki, gdzie przebywa duet skazańców z PiS.

– Zaraz po wizycie w Auschwitz w imieniu Wolnych Polaków, zapraszam do więzień w Radomiu i Ostrołęce, gdzie przetrzymywani są członkowie polskiego parlamentu.

To pierwszy raz od 1989 roku, gdy w Polsce mamy więźniów politycznych – alarmuje Czarnek. – Niech świat dowie się, jak nowa koalicja rządowa łamie prawo w zaledwie miesiąc od przejęcia władzy. Trwa atak na polskie media, sądy i szeroko rozumianą wolność – dodał były minister edukacji. Pod wpisem na razie nie doczekał się odpowiedzi od Muska, ale za to jest szereg kpin. W komentarzach wypomniano mu niezbyt dobry angielski. Okazuje się, że Czarnek czyta te uwagi, bo edytował wpis i uwzględnił poprawki.

Dziękuję za edytowanie pisowni, jednak strona bierna, czas perfect, czas continuous, przyimki oraz frazy do poprawy. Piszę serio – polecam się na przyszłość. W końcu reprezentujemy Polskę na zewnątrz – napisał poseł Marcin Józefaciuk, który z wykształcenia jest nauczycielem.

Polish your English, please – zakpił były premier Marek Belka.

Politycy PiS faktycznie muszą podszlifować angielski, skoro chcą skarżyć się na Polskę za granicą. Ale korepetycji lepiej nie brać od Andrzeja Dudy, którego kłopoty z językiem Szekspira są już legendarne. Pomny niemiłych doświadczeń, prezydent odpuścił sobie ostatnio angielski. Podczas panelu dot. bezpieczeństwa w Europie w Davos, wykorzystał system tłumaczenia symultanicznego. Swoją prośbę o zastosowanie tegoż wystosował po angielsku, potem przeszedł na polski.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *