Koniec wojny coraz bliżej? Trump rozmawia z Putinem, ale to Kreml triumfuje. „Apokaliptyczny scenariusz”

Źródło: Flickr / White House
Donald Trump potwierdził, że rozmawia z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim o zakończeniu wojny na Ukrainie. Do spotkania prezydentów obu mocarstw ma dojść na terytorium Arabii Saudyjskiej.
Trump rozmawia z Putinem
Donald Trump ma spotkać się z Władimirem Putinem na terytorium należącym do Arabii Saudyjskiej. Politycy rozmawiali jak na razie telefonicznie i ponoć są bliżsi zakończenia wojny na Ukrainie. Brzmi dobrze, ale wejście w szczegóły pokazuje brutalną prawdę o całym konflikcie. Jest niemal pewne, że Kijów nie odzyska utraconych na rzecz Rosji terenów. Wątpliwe jest też to, by nasz sąsiad dołączył do NATO. Co istotne, Amerykanie wskazują też, że to Europa będzie musiała zadbać o bezpieczeństwo Ukrainy w przyszłości.
– Putin będzie klaskał w dłonie. To najlepsza rzecz, jaka mogła mu się przytrafić. Europejskie siły bezpieczeństwa nie powstrzymają go przed kolejnym atakiem na resztę Ukrainy za kilka lat – ocenia sytuację na łamach „Bilda” Carlo Masala, profesor polityki międzynarodowej na Uniwersytecie Bundeswehry w Monachium. – To apokaliptyczny scenariusz. (…) Europejczycy nie będą mieli miejsca przy stole negocjacyjnym. Będą musieli zaakceptować wynik. I niestety wygląda na to, że będzie to dotyczyło również Ukrainy – dodaje ekspert.
Mamy więc taką oto sytuację: może i uda się zakończyć wojnę za naszą wschodnią granicę, ale raczej nie na stałe. Ukraińcy będą chcieli wcześniej czy później odzyskać utracone tereny, a Rosja powrócić do tematu pełnego podporządkowania sobie Kijowa. I co najgorsze, otrzyma ku temu szansę wkrótce: zakończenie wojny oznacza wybory na Ukrainie, a te – przy tak słabych warunkach pokoju – Zełenski przegra. Nie można wykluczyć, że Rosjanie wpłyną jakoś na opinię publiczną, by do władzy doszły siły, które będą chciały się z nimi jakoś dogadać. Zmęczony wojną naród też zgodzi się już zapewne na wszystko.
Do tego dochodzi element wojny hybrydowej. Ta się nie zakończy, bo nic nie wskazuje na to, by żądania Rosji z końca 2021 r. – wycofanie się NATO z krajów, które zostały przyjęte do sojuszu w 1999 r. – przestały obowiązywać. Moskwa będzie więc nadal testować systemy obronne krajów bałtyckich i Polski, kontynuowane mogą być cyberataki i wreszcie masowy przemyt imigrantów. Wszystko, by zdestabilizować region.
W co gra prezydent USA?
Wpisuje się to niestety w politykę USA, dla których priorytetem jest Pacyfik i rywalizacja z Chinami, a nie Europa. Istnieje obawa, że Amerykanie zgodzą się wcześniej czy później na cofnięcie swoich wojsk – jeżeli dojdzie do wojny z Pekinem nie będą w stanie obronić Europy Wschodniej i Środkowej. I to ostatnie wynika z raportów Pentagonu jeszcze z czasów prezydentury Baracka Obamy.
Przed naszymi elitami politycznymi bardzo ważny test: będą musiały przygotować nas na zupełnie nową sytuację geopolityczną – ład, mozolnie budowany po 1989 r., wali się na naszych oczach.
Źródło: Polsat News
2 Odpowiedzi na Koniec wojny coraz bliżej? Trump rozmawia z Putinem, ale to Kreml triumfuje. „Apokaliptyczny scenariusz”
Może być że Polityczna Elita Europy zrozmie powagę sytułacji Polityczno – gospodarczej i przestanie bujać w oparach zielonego ładu .. To jest mało poważne żeby Unia Państw , ok 500 mil. ludności drżała na głos Putina albo padała na kolana przed pr. Trampem prosząc o OPIEKĘ !
Czyli wojna na horyzoncie