Koniec magii 500 plus? Polaków zapytano o flagowy program PiS, TA odpowiedź zaskakuje

Ceny rosną, w przeciwieństwie do 500 plus. Sztandarowy program PiS ani drgnie, choć oferowane pieniądze warte są coraz mniej. Czy rząd powinien podnieść wysokość świadczenia? Odpowiedzi na to pytanie udziela najnowszy sondaż.

500 plus było flagowym programem PiS, gdy Jarosław Kaczyński i spółka walczył o przejęcie rządów w kraju. W zamyśle miał być to wielki program prodemograficzny, ale rzeczywistość okazała się inna, bo skok urodzeń nie nastąpił. Teraz rząd chwali się po prostu tym, że przekazuje pieniądze rodzinom, co ma poprawić ich materialny byt.

Gdy pierwszy „efekt wow” nowym programem minął, zaczęły pojawiać się pytania o jego waloryzację. Mijają lata, a wysokość świadczenia nie zmieniła się, wciąż wynosi pół tysiąca złotych za dziecko, choć wartość pieniądza spada. Ile warte było świadczenie w 2022 roku?

Jak wyliczył portal „Business Insider”, biorąc pod uwagę, że w kwietniu 2016 r. 500 plus faktycznie było warte 500 zł, o tyle w październiku 2022 r. ma wartość ok. 360 zł. W skali roku to niecałe 4,6 tysiąca zł zamiast 6 tysięcy. Swoją rolę w utracie realnej wartości ma oczywiście szalejąca inflacja, z którą nie potrafią sobie poradzić rządzący.

„Rzeczpospolita” postanowiła sprawdzić, jaką opinię ws. waloryzacji 500 plus mają Polacy. Odpowiedzi udziela przeprowadzony przez SW Research sondaż.

Największa grupa respondentów, 34 proc., odpowiedziała, że świadczenie powinno się zwiększyć. Co ciekawe, aż 24,9 proc. jest odmiennego zdania. Ale najbardziej zaskakuje fakt, że aż 24,1 proc. – blisko jedna czwarta ankietowanych – uważa, że 500 plus powinno być zlikwidowane. Dość słaby wynik, jak na świadczenie, którym PiS wciąż się chwali.

Póki co na waloryzację 500 plus się nie zanosi. Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, została zapytana o sprawę przez „Super Express”. Jej słowa można odczytać jednoznacznie.

– Chcielibyśmy to zrobić, ale żyjemy w innej rzeczywistości, w trudnych czasach – powiedziała. Już w lipcu wszelkie wątpliwości ucinał Jarosław Kaczyński.

– 700 plus to właśnie posunięcie proinflacyjne. Nie sądzę, żeby było. Ale to nie oznacza, że my zaniechamy pomocy dla rodzin – stwierdził prezes w rozmowie z bydgoskim oddziałem TVP. Jak dodał, “trzeba najpierw zdusić inflację”. Optyka PiS może zmienić się bezpośrednio przed wyborami, jeżeli sondaże wciąż nie będą dla ekipy Kaczyńskiego łaskawe. Stawiamy, że w temacie 500 plus jeszcze się zadzieje.

Źródło: Rzeczpospolita