Kolejny rosyjski obiekt wleciał do Polski! Znaleziono go blisko wojskowej bazy. „Według wstępnych ustaleń…”

Kolejny tajemniczy obiekt wleciał w polską przestrzeń powietrzną.
Balon z rosyjskimi napisami odnaleziono nieopodal bazy wojskowej w Braniewie.

Rosyjski balon wleciał do Polski

O sprawie informuje „Fakt”. Według ustaleń dziennika, w piątek około południa rolnik znalazł balon z rosyjskimi napisami. Obiekt znajdował się kilkanaście kilometrów od bazy wojskowej w Braniewie. Powiat braniewski graniczy z rosyjskim obwodem królewieckim.

Rolnik wezwał policję, a ta zabezpieczyła balon i przekazała go wojsku.

Faktycznie, dostaliśmy taką informację, że taki obiekt został przez mężczyznę ujawniony. Został on zabezpieczony i przekazany wojsku, które teraz wyjaśni, co to był za obiekt – potwierdził w rozmowie z „Faktem” starszy aspirant Rafał Jackowski z biura prasowego komendy wojewódzkiej policji w Olsztynie. – Było już znalezionych kilka podobnych obiektów. We wcześniejszych przypadkach były to balony meteorologiczne – dodał funkcjonariusz.

Pierwszych informacji w tej sprawie udzieliło też ministerstwo obrony narodowej.

Według wstępnych ustaleń znaleziony obiekt to balon meteorologiczny. Sprawę badają odpowiednie służby – przekazało „Faktowi” biuro prasowe MON. Czy ten komunikat jest uspokajający?

Rosjanie prowadzą operację dywersyjną-prowokacyjną. To zabawa w kotka i myszkę. Nic nam Rosjanie nie zrobią, bo nie mają czym, ale balony wysyłają. To operacja, która prowokuje, zwłaszcza polityków, którzy lubią wpadać w histerię. To zwraca uwagę mediów i Polaków na zagrożenie. Ale balonów nie ma się co bać, nie przejmowałbym się nimi – ocenia w rozmówi z „Faktem” gen. Waldemar Skrzypczak.

Rakieta pod Bydgoszczą

Sprawa budzi niepokój, szczególnie po odkryciu rosyjskiej rakiety w lesie nieopodal Bydgoszczy. Jak się okazało, obiekt wleciał w polską przestrzeń powietrzną kilka miesięcy wcześniej, a opinia publiczna o tym nie wiedziała. Mariusz Błaszczak błyskawicznie zrzucił winę na wojsko, ale w jego wersję wydarzeń trudno uwierzyć. Szybko pojawiły się głosy nawołujące do dymisji ministra, ale pupilek Jarosława Kaczyńskiego jest bezpieczny. Zresztą sam prezes przekonuje, że Mariusz Błaszczak wykonuje swoje zadania bardzo dobrze.

Jeśli ktoś przedstawia propozycję dymisji to działa na korzyść Kremla – powiedział Kaczyński. Dodał, że propozycja odwołania szefa MON jest „naprawdę zdumiewająca”. – Myśmy już wielokrotnie w ciągu tych lat byli postawą opozycji zdumieni – stwierdził prezes PiS.

Źródło: Fakt

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *