Kolejne zamieszanie wokół programu „Nasz nowy dom”, zaskakujący powód. „Każdy odcinek, to większe koszty”

Wiesław Nowobilski, który jest kierownikiem budowy w programie „Nasz nowy dom”, narzeka na rosnące koszta. Wszystko przez inflację.

„Nasz nowy dom” z nową prowadzącą

Edward Miszczak od początku maja przeprowadza kolejny etap rewolucji w Telewizji Polsat. I choć jako nowy dyrektor programowy stacji pracuje dopiero od kilku miesięcy, to kilka jego decyzji wywołało ogromne poruszenie wśród widzów. Miszczak podziękował za pracę Katarzynie Skrzyneckiej, Michałowi Wiśniewskiemu i ostatnio Krisowi Adamskiemu za pracę na planie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”.

Jednak największa „afera” wybuchła po zwolnieniu Katarzyny Dowbor z programu „Nasz nowy dom”. Dziennikarkę zastąpiła Elżbieta Romanowska. Aktorka znana m.in. z serialu „Ranczo” i „Barwy szczęścia” ma za sobą udziały w kilku programach rozrywkowych m.in. „Tańcu z gwiazdami” i wspomnianej TTBZ. Teraz nowa gospodyni programu „Nasz nowy dom” udzieliła wywiadu serwisowi Plejada, w którym opowiedziała o swoich emocjach i planach związanych z nową pracą.

– Ta decyzja wymagała ode mnie zastanowienia, ale ja lubię wyzwania. Możliwość bycia choć niewielką częścią tych cudownych, wyjątkowych historii jest dla mnie zaszczytem. Dzięki temu, że Telewizja Polsat pokazuje taki program, my możemy uczestniczyć w procesie dawania ludziom drugiej szansy, wyciągnięcia ręki i powiedzenia „hej, nie jesteś sam”. To był główny powód, dla którego się na to zdecydowałam – wyjaśniła w rozmowie z Plejadą.

Kierownik narzeka na ceny materiałów

Gdy ledwo opadł kurz związany ze zwolnieniem Katarzyny Dowbor, wokół programu „Nasz nowy dom” zrobiło się kolejne zamieszanie. Wszystko przez rosnące koszta związane z inflacją. O problemach ekipy opowiedział w serwisie „Jastrząb post” Wiesław Nowobilski, kierownik budowy.

– To są duże pieniądze, tym bardziej że teraz koszty materiałów idą bardzo do góry. Każdy odcinek, który jest nowy, to są większe koszty. Wszystko wynika z cen materiałów – powiedział Nowobilski. Mężczyzna dodał, że zmieszczenie się we wcześniej określonym budżecie jest coraz trudniejsze. Ujawnił też, jak ekipa „Naszego Nowego Domu” radzi sobie z podwyżkami cen materiałów budowlanych.

— Używamy tych materiałów, których naprawdę potrzebujemy. Nie ma ograniczeń, nikt nas nie ogranicza. Marmury to już przesada, ale stosujemy takie podstawowe rzeczy, które są w normalnych domach – wyjaśnił kierownik budowy „Nasz Nowy Dom” w rozmowie z serwisem.

Źródło: Jastrząb Post

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *