Kiedy pożegnanie Obajtka? Wiceminister Kropiwnicki zdradza plany wobec szefa Orlenu
Daniel Obajtek zapowiadał honorową dymisję, ale na razie nic tego nie zwiastuje. Kiedy zapadną pierwsze decyzje w sprawie prezesa Orlenu?
-(…)Nie będę przenosił chorych planów, które doprowadzą do katastrofy tego kraju, więc trudno, żebym to firmował. Sam odejdę, nie trzeba mi będzie nawet dziękować. Mam swój honor i mam swoją godność – mówił Daniel Obajtek w kwietniu w RMF FM. Na razie prezes Orlenu potwierdza, że z honorem i godnością ma niewiele wspólnego. Najlepiej wychodzi mu w tej chwili przepisywanie majątku na rodzinę.
Szósty lutego
Wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki (PO) był gościem programu „Onet Opinie”. Polityk został zapytany, jak wygląda sytuacja wokół Daniela Obajtka i jego orlenowskiej prezesury.
–Obiecał, że jak PiS przegra wybory, to on odejdzie, ale jakoś się na to nie zanosi, więc czekamy na realizację tej obietnicy – powiedział Kropiwnicki. – Terminy biegną. Można już powiedzieć, że jest zwołane walne zgromadzenie na szóstego lutego – dodał.
Wiceminister podkreślił, że nikt nie będzie fundował spółkom giełdowym personalnych wstrząsów i wszystko pójdzie zgodnie z kodeksem spółek handlowych.
– Nawet jakbyśmy chcieli zwoływać wcześniej, to nie da się zrobić tego wcześniej. Proszę pamiętać, że my jesteśmy bardzo ostrożni, jeśli chodzi o informowanie, z tego względu, że są to spółki giełdowe i one jednak muszą też mieć pewien spokój taki korporacyjny ze względu na ich wartość i kursy na giełdzie – powiedział.
Przepisywanie majątku
Na początku grudnia Wirtualna Polska napisała, że Daniel Obajtek przystąpił do przepisywania majątku na syna. Miesiąc po wyborach we wszystkich księgach wieczystych nieruchomości, których właścicielem lub współwłaścicielem jest Daniel Obajtek, pojawiły się wpisy o zmianie statutu własności. Łącznie chodzi o 20 ksiąg wieczystych.
–Ewidentnie jest jakiś problem z majątkiem Daniela Obajtka, skoro go przepisuje. Każdy w wolnym kraju może to oczywiście robić, ale pan Obajtek nie robi tego przypadkiem. Zwłaszcza po tym, jak PiS traci władzę. Pan Obajtek zmusza nas, żebyśmy to skontrolowali. On tej kontroli nie uniknie – mówił Dariusz Klimczak, poseł PSL-u. Pisaliśmy o tym tutaj.
Źródło: Onet.pl