Kamil Grosicki z trudem powstrzymywał łzy. To już koniec pięknej kariery. „Uznałem, że to będzie dobry moment”

Kamil Grosicki zakończył reprezentacyjną karierę. 36-letni skrzydłowy ogłosił swoją decyzję na poniedziałkowej konferencji prasowej.

To już koniec pięknej kariery

We wtorek reprezentacji Polski pożegna się z Euro 2024. Biało-Czerwoni w tzw. meczu o honor zmierzą się z Francją. Jedno jest pewne – łatwo nie będzie, nawet biorąc pod uwagę fakt, że „Trójkolorowi” mają już pewny awans do 1/8 finału. Jest to jednak tak mocna drużyna, że bez względu na to czy wyjdą w najmocniejszym składzie czy selekcjoner Didier Deschamps da szansę piłkarzom rezerwowym, Polaków czeka piekielnie trudne zadanie. Presja? Jest, a jakże.

Polska jeszcze nigdy nie zakończyła fazy grupowej z zerowym dorobkiem punktowym… Zespół Michała Probierza musi zrobić wszystko by nie było wstydu, tym bardziej, że we wtorek swój ostatni mecz w kadrze może zagrać Kamil Grosicki.

Wieloletni skrzydłowy reprezentacji Polski ogłosił, że wyjazd na Euro 2024 był jego ostatnim zgrupowaniem. Grosicki zapisał piękną kartę w Biało-Czerwonych barwach. 36-latek w sumie rozegrał w kadrze 94 mecze i strzelił 17 goli. Był uczestnikiem mistrzostw Europy 2012, 2016, 2024 oraz mistrzostw świata 2018 i 2022.

Kamil Grosicki swoją decyzję ogłosił na poniedziałkowej konferencji prasowej. Piłkarz był mocno wzruszony, dziękował rodzinie, kolegom z kadry i sztabowi.

Podziękowania i wielkie wzruszenie

– Jest to piękna, ale też smutna chwila. Przez kilkanaście lat to było dla mnie coś więcej niż mecz. Nadszedł ten dzień. Z wielką dumą mogę ogłosić, że to moje ostatnie zgrupowanie. Marzeniem jest zagrać ostatni mecz w Polsce. Będę rozmawiał o tym z trenerem i prezesem. Chciałbym podziękować kibicom, za to wsparcie. Kolegom z drużyny z kapitanem Robertem Lewandowskim na czele. Trenerom, z trenerem Nawałką na czele. Prezesowi Kuleszy, Bońkowi, za możliwości bycia w teamie. Dziennikarzom za miłe i krytyczne komentarze – mówił Kamil Grosicki.

– Uznałem, że to będzie dobry moment, żeby powiedzieć, że to koniec. Rano przekazałem żonie informację, że to ten czas. Wielu dowie się dopiero po tej konferencji. Wiem, jak wiele dałem radości mojej rodzinie i bliskim. Rozpoznawalność, jaką uzyskałem, to jest dzięki grze w reprezentacji, a nie grze w klubie. Wczoraj dużo na ten temat rozmyślałem. Chciałem przekazać to drużynie. Trener powiedział, że najlepiej będzie, jak zrobimy to dzisiaj przed treningiem. Patrzyłem w przyszłość, wiedziałem, że to moment, żeby trener tę reprezentację odmłodził jeszcze bardziej – dodał piłkarz.

Kamil Grosicki wspominał też najpiękniejsze momenty, jakie przeżył reprezentując Polskę. – Przez te kilkanaście lat zawsze z dumą przyjeżdżałem na reprezentację. Dziękuję mojej rodzinie, żonie Dominice, córce Mai. Widzieli jak mocno to przeżywali. Miałem piękną karierę reprezentacyjną. Każdy mecz był dla mnie szczególny, ale mecze na Narodowym, śpiewanie hymnu, bramka w Rumunii, która była jedną z najpiękniejszych w mojej karierze. Ćwierćfinał Euro 2024 z Portugalią – podsumował Grosicki.

Źródło: Se.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *