Kaja Godek i Grzegorz Braun wtargnęli do Ministerstwa Zdrowia. Skończyło się na przepychankach z policją
Kaja Godek razem z Grzegorzem Braunem wtargnęli do Ministerstwa Zdrowia. Szalona para wjechała na spotkanie dotyczące aborcji.
Trzy dni temu w Ministerstwie Zdrowia miało się odbyć spotkanie zespołu ekspertów, przygotowujących wytyczne postępowania w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia kobiety w ciąży. Powstanie takiego ciała zapowiedział były szef resortu zdrowia Adam Niedzielski. Była to reakcja na śmierć 33-letniej ciężarnej pacjentki w nowotarskim szpitalu. W ministerstwie pojawiła się Kaja Godek z prokremlowskim Grzegorzem Braunem z Konfederacji.
Agresywne wtargnięcie
Grzegorz Braun tłumaczył, że przyszedł do ministerstwa na interwencję poselską. Na TwitterzeX zaczął pisać o konspiracyjnych pracach resortowego zespołu.
–Prace spec-zespołu ds. rozszerzania praktyk aborcyjnych są prowadzone de facto w konspiracji.(…)nikt nie jest bezpieczny, jeśli nie są bezpieczni najmniejsi i najbardziej bezbronni Polacy – napisał.
Prace spec-zespołu ds. rozszerzania praktyk aborcyjnych są prowadzone de facto w konspiracji👇stąd moja interwencja w Min. Zdrowia wraz z @GodekKajaU i @Roman_Korona – nikt nie jest bezpieczny, jeśli nie są bezpieczni najmniejsi i najbardziej bezbronni Polacy🇵🇱 pic.twitter.com/GZIh5aNXcx
— Grzegorz Braun (@GrzegorzBraun_) August 29, 2023
Pracownicy ministerstwa poinformowali Brauna i Godek, że nie wpłynęło do nich żadne pismo i ładnie ich proszą o opuszczenie budynku. W odpowiedzi pracowniczka ministerstwa usłyszała, że odpowiednie pismo zostało wysłane. Oboje zaczęli stawiać słowny opór.
Ciekawostka z interwencji w MZ.
"Nie dostaliśmy pisma, że chcą Państwo przyjść."
Fakty: pierwsze zgłoszenie ŻiR-u @zycieirodzina i lekarzy prolife na obrady zespołu ds mordowania dzieci poszły do MZ w czerwcu! Odmowę podpisał właśnie @WaldekKraska, w kt gabinecie jesteśmy.… pic.twitter.com/x2bUaaPj4y
— Kaja Godek 🇵🇱 (@GodekKajaU) August 30, 2023
Wzywamy policję
Kaja Godek ze swoim prokremlowskim kumplem odmówili opuszczenia ministerstwa, więc na miejsce została wezwana policja. Najpierw interwencję podjął szef ochrony.
– Jak wy się zachowujecie? Proszę traktować naszą pracę poważnie. Biegacie od sali do sali, w cywilizowanym świecie się umawia – mówi. Po chwili z pomieszczenia wychodzi Grzegorz Braun i próbuje majstrować przy drzwiach. – Proszę nie niszczyć drzwi! – zwraca się do posła.
Policjant poinformował krewką dwójkę, że dopuszczają się przestępstwa z art. 193, który mówi o naruszeniu miru domowego i wezwał do opuszczenia obiektu. Kaja Godek powiedziała, że policjanci „bronią zabijania dzieci”. – Czy Pani rozumie, co ja do pani mówię? Zarządca obiektu zażądał od państwa opuszczenia obiektu – tłumaczy po raz kolejny funkcjonariusz.
Wtargnięcie do ministerstwa zdrowia skończyło się siłowym wyprowadzeniem Kai Godek.
–Zespół ds mordowania dzieci został odwołany, ale zbierze się lada chwila i wyda swoje mordercze wytyczne. Krew popłynie strumieniami, a maleńkie ciałka zabitych dzieci będą masowo lądować w koszach na szpitalne odpady – napisała w amoku.
Wygląda na to, że w dokumentach zespołu ds mordowania dzieci szykuje się szeroki wachlarz możliwości aborcji.
Bo są chronione lepiej niż niejedna tajemnica państwowa.
Zostaliśmy siłą usunięci z @MZ_GOV_PL z wielokrotnym złamaniem prawa przez policjantów w trakcie interwencji… pic.twitter.com/ASP255me7b
— Kaja Godek 🇵🇱 (@GodekKajaU) August 29, 2023
1 Odpowiedzi na Kaja Godek i Grzegorz Braun wtargnęli do Ministerstwa Zdrowia. Skończyło się na przepychankach z policją
zgrany duet Godek i Braun i obydwoje w takim samym stanie umyslowym