Jest głos Zibiego po wymęczonej wygranej Polski, Boniek stawia sprawę jasno. „To nie mój job”
Reprezentacja Polski wygrała 2:0 z Wyspami Owczymi. Gra naszej kadry nie zachwyciła, posypały się krytyczne głosy. O komentarz pokusił się też Zbigniew Boniek.
Boniek wyrozumiały
Reprezentacja Polski wygrała z Wyspami Owczymi 2:0 po dwóch golach Roberta Lewandowskiego. I to byłoby na tyle, więcej o tym słabym meczu, toczonym w momencie, gdy wokół kadry jest fatalna atmosfera, nie ma co mówić. Zbigniew Boniek jest jednak dla Biało-czerwonych wyrozumiały.
– Krytykować polską reprezentację to nie mój job. Trzymam kciuki w niedzielę. Powodzenia – napisał na platformie X były prezes PZPN.
Krytykować polską reprezentacje to nie mój job. Trzymam kciuki w niedziele . Powodzenia ⚽️🇵🇱⚽️
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) September 7, 2023
Inni nie byli tak wyrozumiali. Krytykowany był m.in. selekcjoner Fernando Santos.
– Moim zdaniem daliśmy się nabrać na jego CV, które fajnie wygląda z mistrzostwem Europy z 2016 roku. Myślę, że przyjechał tu trener, który zaczął przygotowywać się do roli selekcjonera polskiej kadry w momencie objęcia stanowiska – mówił Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl. Krytyczny wobec reprezentantów tradycyjnie był Wojciech Kowalczyk.
– Dzisiaj Piotr Zieliński zagrał taką kompromitację, że to jest skandal – ocenił były reprezentant na antenie Kanału Sportowego. – O Krychowiaku nie wspomnę, dajcie spokój, szkoda czasu – krytykował olimpijczyk z Barcelony. Kowalczyk był też rozczarowany występem Roberta Lewandowskiego.
– Ja po pierwszej połowie zapisałem sobie takie zdanie: a gdzie jest ten nasz lider, z konferencji prasowej. Robert Lewandowski w pierwszej części meczu plus do tego ta sytuacja sam na sam, gdzie się pogubił jakby ciągle był zawodnikiem Znicza Pruszków… Boże święty – mówił były gracz Legii.
Teraz Albania
Sytuacja reprezentacji Polski w eliminacjach do przyszłorocznego EURO w Niemczech wciąż nie jest idealna. Wygrana z Wyspami Owczymi była obowiązkiem, który tylko pozwolił uniknąć ostatecznej kompromitacji.
Obecnie reprezentacja Polski zajmuje trzecie miejsce w tabeli grupy E. Biało-Czerwoni zdobyli w czterech meczach ledwie sześć punktów. Wyżej są Albańczycy z siedmioma i Czesi z ośmioma. Teraz piłkarzy Fernando Santosa czeka wyjazdowy mecz z Albanią. Zaplanowany jest ob na niedzielę 10 września. Brak wygranej Albanią bardzo skomplikowałoby przyszłość Polski w tych eliminacjach. Jeżeli Biało-czerwoni zwyciężą, awans wciąż będzie w ich rękach.