Jakimowicz wulgarnie atakuje Michała Żebrowskiego. Pupil władzy naprawdę TAK powiedział!
Jarosław Jakimowicz znów to zrobił! Tak, zaatakował w social mediach kolejną znaną osobę. Tym razem padło na Michała Żebrowskiego, który udzielił „Polityce” wywiadu o swoim podejściu do Kościoła.
Jarosław Jakimowicz atakuje Żebrowskiego
Żebrowski w czasie wywiady skrytykował Kościół i rząd PiS. Jakimowiczowi nie mogło się to spodobać!
Znany aktor w rozmowie z Juliuszem Ćwieluchem z Polityki powiedział, że był kiedyś „dzieckiem Kościoła myślą i uczynkiem”. Potem wszystko uległo jednak zmianie. Teraz nie chce nawet chrzcić kolejnych dzieci. Dlaczego? Wspominał pewne wydarzenie związane z sakramentem, które zmieniło jego postrzeganie Kościoła.
– Mam ochotę wołać „Niech zstąpi mózg Twój” – stwierdził aktor. – Pamiętam, że przy chrzcie drugiego dziecka przekazano mi w prezencie medalik z komentarzem: „Uwaga, jest jeszcze niepoświęcony”. Poszedłem do zakrystii. Ksiądz powiedział: „Proszę położyć”. Wziął kropidło. Zanurzył w wodzie. Pokropił i jednocześnie wymamrotał pod nosem kilka słów. Następnie z powagą stwierdził: „Już poświęcone”. Trwało to cztery sekundy i kosztowało mnie dodatkową ofiarę. I już. Cztery sekundy temu to był zwykły medalik, a teraz jest już niezwykły i wreszcie jest już coś wart. Takie czary-mary. Zupełnie jak w bajce. Tyle że już nie mojej – wspominał.
„Ja pier…ę, jaki muł”
Jakimowicz – jak nie trudno było przewidzieć – jest jego słowami oburzony. „Koleżko miętowy, taki religijny byłeś? Czy to przygłupawy spektakl był? Aktor to aktor. To, że tam łaziłeś, nie miało nic wspólnego z wiarą” – kpił Młody wilk.
Potem zaczął tłumaczyć, że „tajemnica wiary i miłość do Boga nie polega na tym, czy nam się coś podoba, czy nie. Czy nam pasuje, że ksiądz mamrocze pod nosem i że coś trwa 4 sekundy. A ty byś wołał i wierzył w Boga, gdyby trwało 4 minuty. Ja pier…ę, jaki muł”.
Wszedł też na temat dochodów aktora. „Ile zapłaciłeś za te 'czary-mary’ księdzu? 100 zł? 200? 500? A ile ty bierzesz za robienie zmarchy, udając męskiego? Dzień zdjęciowy? 10 tys. zł? 15 tys.? Reklama ile? Milion? Dwa? To nie ośmieszaj się, mówiąc, że to kosztowało”, dodał. „’Wszyscy artyści to prostytutki’ – śpiewał Kazik Staszewski, ale że aż tak?” – kpił dalej.
Kwestia wiary to sprawa prywatna. Żebrowski ma prawo do swojej oceny Kościoła. Jakimowicz też może wyrażać swoją opinię. Problemem jest jednak kultura jego wypowiedzi, a dokładnie jej brak. Znalazł też sposób na stałe istnienie w mediach – to obrażanie celebrytów i kolegów oraz koleżanek z branży. To trochę żenujące w jego wieku…
Wyświetl ten post na Instagramie
Źródło: Instagram