Jacek Karnowski wreszcie może TO zrobić! Nowy „look” prezydenta Sopotu, wszystko przez wybory

To koniec zakładu, w którym przed laty wziął udział Jacek Karnowski. PiS przegrał wybory, więc prezydent Sopotu zetnie swoje bujne loki.

Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica uzyskały wyniki wyborcze pozwalające na zmontowanie koalicji dysponującej większością sejmową w sile 248 mandatów. PiS musi się zadowolić 194 posłami, a Konfederacja o 18. Finał jest taki, że najpóźniej w połowie grudnia powstanie nowy rząd. Czemu tak? Prezydent zapewne powierzy misję tworzenia rządu komuś z PiS-u, a to wydłuży całą procedurą wyłonienia nowego gabinetu.

Co teraz? Zmiany, zmiany, zmiany. Te największe dotkną oczywiście sferę polityczną – uwolnienie spółek skarbu państwa od rodzin i znajomych członków Prawa i Sprawiedliwości, odbudowa i odpolitycznienie Telewizji Polskiej i oczywiście nowy rząd. A to  tylko wierzchołek góry lodowej.

Duża zmiana nastąpi także w życiu Jacka Karnowskiego. Nie tylko dlatego, że wieloletni prezydent Sopotu zmieni miastowy ratusz na sejmowe ławy. W 2015 r. polityk Koalicji Obywatelskiej założył się z kolegą, że obetnie włosy dopiero wtedy, gdy PiS odda władzę.

– Włosy? To mój manifest polityczny. Jedni mówią, że jak się nie ma czym zaskoczyć to można wyglądem. Podjąłem takie zobowiązanie, a właściwie zakład koleżeński, że może nie będę ścinał włosów póki ta ekipa rządowa, która tak psuje Polskę będzie przy władzy – tłumaczy kilka lat temu prezydent Sopotu.

15 października okazało się, że zamiana wyglądu będzie możliwa. W środę w samo południe prezydent Sopotu obetnie bujne loki i zaprezentuje nowy „look”.

– Ponieważ obiecałem, że włosy za głosy, to w środę, kiedy będą te oficjalne wyniki, trzeba będzie tego dokonać. Zaprosimy pewnie państwa do Opery Leśnej i tam będzie trzeba zmienić fryzurę. Myślę, że Sopot zawsze był niepokorny, zawsze był bardzo progresywny i tutaj też musieliśmy taki protest song wykonać i to się udało powiedział na konferencji prasowej prezydent Sopotu.

Jacek Karnowski zdradził też, kto zetnie jego charakterystyczne włosy. Będzie to mistrz fryzjerski, a zarazem jego kolega.

– To jest mój kolega Robert, ale nie chcę ujawniać nazwiska. Naprawdę świetny fryzjer. Chyba nawet zdobył mistrzostwo świata. Znam go od wielu, wielu lat i myślę, że pozostanę wierny tym ludziom, których znam, tak jak jestem wierny sopocianom – powiedział przyszły poseł Koalicji Obywatelskiej.

Źródło: Fakt.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *