Hołownia z Tuskiem ośmieszyli Ozdobę na oczach całej Polski. „To nie jest Żyleta panie pośle”

Jacek Ozdoba i Dariusz Matecki nie potrafili się opanować podczas expose Donald Tuska. Szymon Hołownia przywołał posłów do porządku.

Expose dzień po dniu

Emocjonalne, wzniosłe, ale i burzliwe dni w polskim Sejmie. Dwa expose dzień po dniu? To się często nie zdarza.

W poniedziałek 11 grudnia po ośmiu latach upadł rząd Prawa i Sprawiedliwości. Mateusz Morawiecki chwalił się Polską nowoczesną, równą, tolerancyjną, bogatą, rozwijającą się, bezpieczną, ale w jego słowa nie wierzyli chyba nawet niektórzy koledzy z sejmowych ław.

We wtorek 12 października usłyszeliśmy drugie expose, to właściwe. Wygłosił je Donald Tusk, który dzień wcześniej został wskazany przez parlamentarną większość przez Sejm na premiera. Obejmujący funkcję szefa rady ministrów lider Koalicji Obywatelskiej mówił o planach i celach jego rządu na najbliższe dni, tygodnie i miesiące, zapewniał, że nie wycofa się z żadnej z danych wyborcom obietnic. Nie zabrakło refleksji, ale nie zabrakło też zapowiedzi dokładnego rozliczenia afer PiS-u.

Ozdoba „błysnął”

W pewnym momencie przemówienia Donalda Tuska doszło do nietypowej sytuacji. Kiedy premier mówił o powołaniu Sławomira Nitrasa na stanowisko ministra sportu, Szymon Hołownia musiał upomnieć Jacka Ozdobę i Dariusza Mateckiego. – Szanowni państwo, to jest minister sportu, ale to nie jest Żyleta panie pośle Ozdoba i panie pośle Matecki – powiedział Marszałek Sejmu.

– Będziemy budowali stadiony, tam będzie dla was dużo miejsca. Teraz jesteśmy w Sejmie. Rozumiem ekscytację, każdy kocha i ceni pana posła Nitrasa — dodał Szymon Hołownia. — Panie pośle Ozdoba, ja widzę, że pan się męczy, ale może by pan nas nie męczył — ocenił marszałek Sejmu. Do dyskusji w tym wątku włączył się też Donald Tusk. — Panie marszałku nie wydaje mi się, aby pan minister Ozdoba kiedykolwiek zaryzykował pójście na Żyletę szczerze powiedziawszy — stwierdził Donald Tusk.

Jace Ozdoba nie ma ostatnio najlepszej passy – szczególnie jeśli chodzi o tematy piłkarskie. – Przepraszam, a co to za debil? pytał jakiś czas temu Zbigniew Boniek, gdy zobaczył na platformie X jeden z wpisów polityka, który sugerował, że Donald Tusk jest Niemcem.

Źródło: TVN24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *