Hołownia rozmawia z PiS, Polska 2050 w szoku. Nic nie wiedzieli o działaniach lidera?! „Brakuje cenzuralnych słów”

screen/ TVN24
Szymon Hołownia spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim i wywołał polityczne trzęsienie ziemi. W szoku są nawet politycy z Polski 2050, którzy przekonują, że nie wiedzieli o działaniach marszałka.
Hołownia spiskuje z Kaczyńskim
Ostatnie miesiące dostarczają wielu emocji obserwatorom polskiego politycznego podwórka. Wydawało się, że kulminacją będą wybory prezydenckie, ale nic z tego! Były kontrowersje wokół liczenia głosów, potem zaczęło się zamieszanie na zachodniej granicy, teraz wybuchła kolejna polityczna bomba: oto Szymon Hołownia spiskował po nocy z Jarosławem Kaczyńskim i Adamem Bielanem.
– Rozmawiałem z panem marszałkiem. Nie ukrywam tego. Miało być dyskretnie, okazało się, że jest niedyskretnie. Rozmawialiśmy o sytuacji Polski, o tym, by zrobić coś, by ta wojna się skończyła, by Polska mogła iść do przodu – ujawnił prezes PiS podczas przemówienia w Szczecinie. Dodał też, że dopytywał marszałka, czy na pewno zwoła na 6 sierpnia odbędzie się zaprzysiężenie Karola Nawrockiego.
– Powiedział to, co mówi publicznie i ja mu wierzę. Wierzę, że zwoła posiedzenie i przeprowadzi procedurę wyboru prezydenta – oświadczył Kaczyński.
Polska 2050 w szoku
To nie wszystko. Według informacji Onetu Hołownia rozmawiał z Kaczyńskim na temat powołania rządu technicznego. Chciał być premierem takiego gabinetu, albo przynajmniej zachować fotel marszałka Sejmu (zgodnie z umową z koalicjantami, jesienią powinien oddać to stanowisko Włodzimierzowi Czarzastemu).
Szoku nie ukrywają nawet politycy Polski 2050, którzy przekonują, że nie wiedzieli o nocnych rozmowach swojego lidera.
– Porażka wyborcza wstrząsnęła Szymonem. Coś złego się z nim stało. Przestał się konsultować nawet ze swym najbliższym otoczeniem. Omotał go Kamiński, który bierze udział w obalaniu rządu Tuska. W imieniu Kaczyńskiego próbuje wciągnąć PSL i Hołownię do współpracy z PiS – mówi w rozmowie z Onetem jedna z ważnych postaci w tej partii. Podkreśla, że nic nie wiedział o działaniach marszałka.
– Nikt z nas nie miał. Nawet tak bliscy współpracownicy Hołowni, jak minister ds. funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz czy szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki. Kamiński go omotał – mówi polityk. W partii nie kryją rozczarowania postawą lidera i wściekłości, że działał bez porozumienia. Są źli, że Hołownia zachowuje się tak, jakby mógł szafować głosami posłów Polski 2050 wedle swojego mniemania.
– Szymon wykazał się skrajną naiwnością polityczną. Wie pan, ilu z nas zagłosowałoby za rządem Hołowni z PiS? Żaden. Naprawdę: żaden – grzmi jeden z polityków Polski 2050. W partii obawiają się, że działania lidera pogrążą cały projekt, a wyborcy – których i tak jest coraz mniej – nie wybaczą umizgiwana się do Kaczyńskiego.
– Akurat wtedy, gdy Tusk przegrał wybory prezydenckie i elektorat antypisowski zaczął się od niego odwracać, Hołownia miał wyjątkową szansę zagrać o tych wyborców. A on poszedł do Kaczyńskiego, żeby załatwić sobie stołek. Brakuje mi cenzuralnych słów, żeby to opisać – komentuje gorzko jeden z posłów.
Zimoch ukarany
Te słowa padają oczywiście w nieoficjalnych rozmowach z dziennikarzami Onetu. Co ciekawe, Tomasz Zimoch, który jako pierwszy publicznie skrytykował Hołownię, został przez partię… ukarany.
– Nie ma wytłumaczenia tego, co się stało. Upokarzające są słowa, że »ekscytacja nie jest uzasadniona, ani wskazana«. Jest. Szkoda, że nie rozumie tego marszałek. Nie każdy powinien dać się zaciągnąć na nocne spotkanie do pana B. To proste. Trzymajmy się jednak – tak Zimoch skomentował wieść o nocnych rozmowach Hołowni. Za te słowa został został zawieszony w prawach członka klubu parlamentarnego Polska 2050 na miesiąc.
Źródło: Onet