Hejterzy nie odpuszczają Idze Świątek, Zbigniew Boniek króciutko. „Chamstwa przybywa z dnia na dzień”
Zbigniew Boniek jest pod wrażeniem reakcji Igi Świątek na porażkę w półfinale igrzysk. Były prezes PZPN odniósł się też do ataków na tenisistkę.
Boniek bez litości na X
Zbigniew Boniek często i chętnie komentuje polityczno-sportową rzeczywistość na platformie X. Honorowy prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej ma nawet na pieńku z kilkoma politykami Zjednoczonej Prawicy, żeby nie powiedzieć gwiazdami tamtej strony sceny politycznej. To m.in. Przemysław Czarnek, Janusz Kowalski, Jacek Ozdoba czy Beata Szydło, których „Zibi” potrafił celnie i kąśliwie podsumować w sieci. Więcej na ten temat pisaliśmy w TYM MIEJSCU.
Tym razem Zbigniew Boniek pozostał przy wydarzeniach sportowych. Były piłkarz Widzewa Łódź i Romy gościł w programie „Prawda futbolu” u Romana Kołtonia. Jednym z poruszonych wątków były igrzyska olimpijskie i występ Igi Świątek.
— Jest zawiedziona, bo jakbyś popatrzył na tabelę, jak grała, z kim grała, kto odpadł po drodze, to Iga była zdecydowaną faworytką.
Natomiast w sporcie zawodowym faworyt nie zawsze wygrywa. Idze było bardzo przykro, że w półfinale odpadła, czuła to w środku, bo zależy jej na wynikach. Zdała sobie sprawę, że nie może być szczęśliwa ze zdobycia brązowego medalu — stwierdził były prezes PZPN w rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale Prawda Futbolu.
Skąd ten ciągły hejt?!
Zbigniew Boniek przyznał też, że jest pod wrażeniem osiągnięcia Igi Świątek, tym bardziej, że jest coraz więcej hejterów, którzy atakują 23-latkę w sieci. – Brawo Iga, że po przegranym półfinale potrafiłaś się podnieść i zdobyłaś brązowy medal. Oczywiście, hejt na X jest dość duży, ale tam tego chamstwa przybywa z dnia na dzień. Zaczyna to być niepokojące. Ona sama nie czuje satysfakcji i nie zamierza się z tym kryć — powiedział prezes PZPN.
Hejt na Igę Świątek? Nie trzeba daleko szukać. Niedawno pisaliśmy o dziennikarzy Wojciechu Sumlińskim, który – oczywiście na platformie X – zaatakował tenisistkę. Powody? Aż trudnow to uwierzyć.
– Najpierw ochoczo promowała szczepienia, potem przez długi czas z dumą grała z ukraińską wstążką na czapce – teraz zachwyca się obrzydliwą ceremonią otwarcia IO – napisał o Idzie Świątek, która przyznała, że ceremonia otwarcia igrzysk jej się podobała.
Najpierw ochoczo promowała szczepienia, potem przez długi czas z dumą grała z ukraińską wstążką na czapce – teraz zachwyca się obrzydliwą ceremonią otwarcia IO.
Czego by nie powiedzieć – trzyma równy poziom. pic.twitter.com/Ib7Y6ZJYJj
— Wojciech Sumlinski (@w_sumlinski) July 28, 2024
Źródło: Prawda Futbolu