Groźny incydent na polsko-białoruskiej granicy. W stronę polskiej straży granicznej padły strzały
Białoruś prowokuje. Przy granicy tego kraju z Polską padły strzały! I to ze strony białoruskiej! O sytuacji informuje polska straż graniczna. Możliwe, że to wstęp do szerszej operacji służb Aleksandra Łukaszenki.
Białorusini strzelali w stronę Polski?
Coś niepokojącego dzieje się przy granicy Polski z Białorusią. Obecnie nie znamy szczegółów wspomnianego we wstępie incydentu. Nie wiadomo, kto i z czego strzelał w stronę polskich funkcjonariuszy. Chodzi jednak o przedmiot (pocisk?), który trafił w pojazd straży granicznej i to z dużą siłą.
– Nie wiem, czy to było wystrzelone z jakiejś broni pneumatycznej, w każdym razie przedmiot przebił szybę boczną pojazdu, wyleciał drugą stroną i przebił kolejną szybę. Podkreślam, że w pojeździe siedziało dwóch funkcjonariuszy, także groziło to narażeniem ich życia i zdrowia – relacjonował płk Arkadiusz Tywoniuk ze straży.
Na co dzień ktoś (żołnierze Białorusi, wynajęci prowokatorzy?) rzuca zaś w stronę Polaków kamieniami.
Kryzys trwa
O kryzysie granicznym przestało się mówi w mediach. Sytuacja przy granicy nie jest zaś dobra. Od początku roku migranci podjęli aż 12,3 tys. prób nielegalnego przekroczenia polskiej granicy. I to mimo tego, że w regionie zamontowano już elektroniczny system alarmujący o nielegalnym przekroczeniu granicy. Jak podaje straż graniczna, najwięcej obecnie wyłapywanych migrantów pochodzi z Afganistanu, Syrii, Somalii, Jemenu i Iraku.
Wkrótce zresztą możemy mieć powtórkę z rozrywki z lata 2020 r. Strona białoruska próbuje bowiem otworzyć kolejne kierunku migracji. Litwini widzą np. sygnały, które mogą o tym świadczyć. Wiadomo, że analizowany jest sposób przerzutu ludzi z terenu Indii.
Centrum operacji białoruskich służb ma stać się też międzynarodowy festiwal sztuki Słowiański Bazar w Witebsku, który zbiega się w czasie ze szczytem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Na to pierwsze wydarzenie zaproszono obywateli aż ponad 70 narodowości. Wjazd na teren Białoruś będzie się wtedy odbywał bezwizowo, co ułatwia cały proces. Wspomniani cudzoziemcy zostaną potem najpewniej na Białorusi i będą próbowali się dostać na Zachód.
Źródło: RMF FM