Groźne miny i grożenie palcem, Andrzej Duda przeszedł samego siebie. „Terror praworządności” [WIDEO]
Andrzej Duda wygłosił przemówienie z okazji 150. rocznicy urodzin Wincentego Witosa. Prezydent był mocno wzburzony.
W niedzielę Andrzej Duda wziął udział w obchodach 150. rocznicy urodzin Wincentego Witosa. Prezydent złożył m.in. wieniec na jego grobie w Wierzchosławicach, następnie udał się do Hali Sportowej Zespołu Szkół Licealnych i Technicznych w Wojniczu (woj. małopolskie), gdzie wygłosił przemówienie.
Andrzej Duda w niedzielę był tym groźnym Andrzejem Dudą: z naburmuszoną miną, długimi pauzami i pouczaniem. Prezydent wykorzystał przemowę do ataku na PSL. Zaczęło się jednak całkiem niewinnie.
Najmocniej dostało się PSL
— Nie ma żadnych wątpliwości, że jeżeli chodzi o ruch ludowy w Polsce, jeżeli chodzi o dzieje polskiej wsi, nigdy w naszej historii polska wieś nie miała większego przywódcy niż Wincenty Witos — powiedział prezydent. — Wincenty Witos absolutnie był jednym z największych budowniczych etosu Rzeczypospolitej Polskiej, Polski, polskiego patriotyzmu na polskiej wsi, wśród polskich chłopów, w okresie, w którym Polska odzyskiwała swoją niepodległość — dodał.
Po chwili przeszedł jednak do ataku. – Gdzie jest dzisiaj PSL?
Uczestniczy w rządzącej koalicji, która zamyka posłów do więzienia — oznajmił Andrzej Duda o odwołał się do procesu brzeskiego, w trakcie którego do więzienia trafił Wincenty Witos.
— Ktoś dzisiaj krzyknie, przecież to wymiar sprawiedliwości. Wtedy też był wymiar sprawiedliwości. Przecież procesu brzeskiego nie rozstrzygał formalnie żaden polityk, tylko sędziowie skazali ówczesnych polityków, patriotów na karę więzienia pod różnymi pretekstami, po to, żeby ich osadzić, po to, żeby dać przykład grozy, żeby zrealizować wolę polityczną — stwierdził Andrzej Duda.
Andrzej Duda uderzył w @nowePSL podczas uroczystości z okazji 150. rocznicy urodzin Wincentego Witosa. „Gdzie jest dzisiaj?” pic.twitter.com/RFBOePHhm8
— WPROST.pl (@TygodnikWPROST) January 14, 2024
Prezydent opowiedział również o rozmowie z bratem swojego dziadka, którą odbył jako małolat. – Zacząłem mu mówić, jakim świetnym, wspaniałym przywódcą był Piłsudski. Pamiętam, jak zaczął drżeć i jak się zdenerwował. Ja nie wiedziałem, o co mu chodzi — mówił Duda.
— Zrozumiałem to dopiero później, kiedy — zapoznając się szczegółowo z dziejami naszej historii — zobaczyłem to, co stało się na początku lat. 30. i wtedy zrozumiałem ten tragiczny błąd, którego mój bohater, marszałek Piłsudski, niestety, nie umiał uniknąć — dodał.
— Z całą pewnością Piłsudski zdecydował się wtedy na coś absolutnie tragicznego, coś, co, jestem przekonany, że doprowadziło do upadku Polski w 1939 r. — kontynuował Duda. Oznajmił ponadto, że mamy obecnie do czynienia z „terrorem praworządności”. — Wincenty Witos nigdy by się na to nie zgodził — podsumował prezydent.
Źródło: rmf24.pl
5 Odpowiedzi na Groźne miny i grożenie palcem, Andrzej Duda przeszedł samego siebie. „Terror praworządności” [WIDEO]
Mam nadzieję że za wszystko odpowie i dołączy do swoich kryształowych kolesi🤨
Pan Prezydent grozi jednym palcem, a czy ktoś zauważył w którą stronę pozostałe trzy są skierowane ?
Dlaczego ten pan prezydent nas tak traktuje, obywateli którzy go wybrali. Jego mina pokazuje że jest bardzo złym człowiekiem i zawistnym.Nie powinien być na tym stanowisku.
Żeby ci dudo ten palec usechł za bzdury jakie pleciesz oraz za złamanie Konstytucji w wielu wątkach a wszystko to co się dzieje teraz – jest twoim sprastwem zaPiSdzialej twojej orientacji i przynależności do tej sfory szumowin i swołoczy przez lat osiem.
A takie grożenie palcem to nie jest tylko do rządzących ale tej części narodu co na ten Rząd głosował. Może dożyję faktu rozliczenia Dudy za jego plugastwa.
Wybitny narciarz amator, prawnik ? trudno stwierdzić jaki, walczy o bezkarność swoich przyjaciół, znajomych i swoją. Ale praworządność taka zwykła normalna, mówi że przestępcy skazani przez sąd nie przez polityków do czego Duda i jego przyjaciele dążyli ale przez sąd w procesie czytelnym i prawidłowo osadzonym. Wydawało się że ośmioletni okres psucia państwa i demokracji już minął, niestety nie. Mam nadzieję że po upływie kadencji, Duda odpowie karnie za niektóre swoje poczynania.