Górale maja problem. Wszystkiemu winni są Polacy

Górale i Zakopane nie mają lekko. Kryzys dosięga także ich. Do rozpoczęcia wakacji zostały pojedyncze dni. Rezerwacji w stolicy Tatr nie ma jednak zbyt wiele.

Zakopane ma problem.

Polacy nie chcą odpoczywać w polskich górach

Po raz kolejny górale narzekają na swój los. Niepokojący trend było już widać podczas majówki i długiego weekendu w okolicy Bożego Ciała. Chodzi o to, że Polacy przestali tłumnie stawiać się do Zakopanego. Lokalni przedsiębiorcy mogli liczyć, że ich los odmienią wakacje. Wiele wskazuje na to, że stanie się inaczej.

Spójrzmy na suche dane. Na miesiąc przed wakacjami w wielu obiektach zajętych było około 30 proc. dostępnych miejsc. Od tego czasu wiele się nie zmieniło. Powód?  Co prawda, górale twierdzą, że to efekt niepewnej pogody, ale prawda może być inna. Chodzi zapewne o ceny.

– Jedzenie coraz droższe, do tego rosną raty kredytów, diesel znów idzie w górę o rachunkach za prąd czy ścieki już nie wspominam. Mimo to postanowiliśmy z mężem wyskoczyć w góry na te kilka dni. Dzieciaki zostały z dziadkami, a my mamy „czas dla siebie”. Na miejscu nie pozwalamy sobie jednak na wszystkie zachcianki (…) — powiedziała Onetowi jedna z turystek.

Inflacja nadal daje Polakom popalić. Zakopane cierpi

Ostatnio prezes NBP Adam Glapiński cieszył się z tego, że inflacja spada. Zupełnie jakby nie rozumiał tego, że niższa inflacja nie oznacza spadku cen. Nie, to tylko trochę wolniejsze tempo ich wzrostu. Innymi słowy, niemal wszystko nadal drożeje, ale ciut mniej niż parę miesięcy temu. W tle mamy zaś nadal wysokie raty kredytów.

Zresztą inflacja w naszym kraju spadła zapewne właśnie dlatego, że Polacy zaczynają oszczędzać. Zmniejsza się więc cyrkulacja pieniądza po rynku, co trochę tłamsi dalsze wzrosty cen. Górale będą zresztą musieli zejść z tych ostatnich, by jakoś zachęcić turystów do odwiedzenia ich hoteli. Oczywiście negatywnie odbije się to na ich dochodzie.

Przed nami jeszcze wiele chudszych miesięcy. Wiele biznesów w Zakopanem może wręcz upaść i wątpliwe, by wakacje uratowały ich ciężką sytuację.

Źródło: Onet.pl, tlen.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

4 Odpowiedzi na Górale maja problem. Wszystkiemu winni są Polacy

  1. Anka pisze:

    Jestem właśnie w Zakopanym i jakoś nie widzę pustek. Ludzi jest sporo, miejsca w k najpach pozajmowane, a wakcje dopiero od jutro. Jak dla mnie ludzi jest sporo.

  2. Jarek pisze:

    Górale sami sobie są winni. Za takie ceny mam piękne wczasy za granicą. Niech ubóstwo ich dopadnie! Jak przyjadą na Śląsk to zupa dla swoich 10 zł dla górala za 20 zł. Tyle w temacie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *