Gliński usłyszał niewygodne pytanie i zaczął kluczyć. Poszło o Ziobrę. „W jakim obszarze pan to mówi?”

Były minister kultury Piotr Gliński jest żywym przykładem na to, jak bardzo parząca jest afera Funduszu Sprawiedliwości.

Afera Funduszu Sprawiedliwości wywołała nerwowe reakcje w obozie Zjednoczonej Prawicy. Wystarczy tu przypomnieć sejmową konferencję Patryka Jakiego, który wręcz wybuchł po pytaniu dziennikarza. W Prawie i Sprawiedliwości czują, że co jakiś czas muszą wysłać kilka słów wsparcia kolegom z Suwerennej Polski, ale nie są gotowi na przejście gołymi stopami po rozżarzonym węglu w ich obronie. Piotr Gliński jest na to przykładem.

Nie położę głowy za Ziobrę

Były minister kultury wystąpił w programie „Gość Radia Zet”. Zapytany, czy aresztowania pogrążą Suwerenną Polskę, odparł: za mało wiemy.

To ciężka sytuacja. Jeśli chodzi o fakty – za mało wiemy. Na pewno niepokojące jest to, że zaczyna się od wyłamywania drzwi i siłowego wchodzenia do mieszkań polityków – powiedział. – To pokazówka, żeby zasłonić brak 100 konkretów – dodał.

W ocenie Piotr Glińskiego „takie sprawy nie powinny być zaczynane od demonstracyjnego wyważania drzwi”.

Tak wygląda te kilka słów wsparcia dla Suwerennej Polski, bo konkretniejsze pytanie w tym temacie nie spotyka się z pewną siebie odpowiedzią.

– Czy Zbigniew Ziobro jest czysty jak łza? – zapytał prowadzący program. Chwila zastanowienia. – … w jakim obszarze pan to mówi? W sensie prawnym – nie mam pojęcia. Nie mam wiedzy na ten temat. Nie jestem predestynowany, żeby wydawać takie sądy – odpowiedział

Dopytywany o przeszukania, po raz kolejny powiedział, że Premier Donald Tusk nie zrealizował 100 konkretów i chce to przykryć aresztowaniami.

Kłopoty rodziny Ziobrów

Po przeszukaniu domu Zbigniewa Ziobry okazało się, że trzymał sobie na strychu oryginał teczki nadzoru akt postępowania przygotowawczego dotyczącego sprawy śmierci jego ojca. Kolejnym wątkiem badanym przez prokuraturę jest podżeganie do przestępstwa w kontekście wielomilionowych wyłudzeń z Funduszu Sprawiedliwości.

Żona byłego ministra sprawiedliwości Patrycja Kotecka równie znajduje się w zainteresowaniu prokuratury. Z nieoficjalnych informacji wynika, że śledczy mają zeznania, które ją obciążają. Chodzi o tzw. wątek medialny. Pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: Radio Zet

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Gliński usłyszał niewygodne pytanie i zaczął kluczyć. Poszło o Ziobrę. „W jakim obszarze pan to mówi?”

  1. sam pisze:

    Bezpartyjny fachowiec, spec od [partyjnej propagandy i wydawania kasy dla swoich, może w nieco mniejszej skali niż Ziobro, ale też tyle skutecznie, co bezprawnie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *