Festiwalowa bida w Opolu, były reżyser imprezy bezlitosny dla TVP. „Skład wykonawców jest tak słaby…”

TVP ogłosiła skład wykonawców, którzy wystąpią w koncertach Premier i Debiutów podczas 60. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Jubileusz zapowiada się mizernie.

Artyści nie chcą do TVP

Na rynku wciąż jest garstka artystów, którzy nie mają problemu z firmowania Telewizji Publicznej swoją twarzą i muzyką. Zaczynając od branży disco-polo, poprzez Golców, a kończąc na Edycie Górniak, Maryli Rodowicz czy Justynie Steczkowskiej – na corocznego „Sylwestra Marzeń z Dwójką” jakoś styknie. Ale gwiazd polskiej estrady z pierwszej ligi, którzy pojawiają się w TVP została garstka.

Młodzi artyści, którzy są najbardziej rozchwytywani jak Dawid Podsiało, Organek czy Krzysztof Zalewski omijają TVP i wszelkie imprezy organizowane przez rządowe media szerokim łukiem. Starzy wyjadacze jak Janusz Panasewicz z Lady Pank, Robert Gawliński, ̶M̶e̶l̶a̶n̶i̶e̶ ̶C̶ ,Małgorzata Ostrowska, którzy są już legendami polskiej branży muzycznej mówią wprost: Nie chcemy mieć z propagandową stacją nic wspólnego, nie chcemy firmować swoją twarzą i dorobkiem tego, co się tam wyprawia.

TVP ogłosiła skład Premier i Debiutów, mocny komentarz

Efekt jest m.in. taki, że jubileuszowy 60. Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu już teraz wygląda blado. TVP opublikowała listę artystów, którzy wystąpią w tegorocznym konkursie Debiutów (tutaj nieznani artyści nie dziwią) i Premier. Na tym drugim koncercie wystąpią: Rafał Brzozowski, Sara Chmiel X Gromee, Łukasz Drapała, Iwaneczko, Anastazja Maciąg, Mezo X Liber, Seibert, Anna Sokołowska, Tulia i Halina Mlynkova oraz Dominik Dudek. Trochę to wygląda jak dalszy ciąg koncertu debiutów…

Podobnego zdania jest Radek Kobiałko. Były wieloletni reżyser opolskich festiwali stwierdził, że skład jest wyjątkowo mizerny. Poza tym podkreślił, że TVP nie poinformowała, kto był w komisji, która wybierała piosenki do koncertu.

„Pisowska, rządowa telewizja opublikowała listę uczestników koncertu „Premiery”, imprezy, która udawać zamierza znowu Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Ponieważ już naprawdę mało kto chce występować na tej imprezie, to skład wykonawców jest tak słaby, a większość z nich kompletnie nieznana, że TVPiS nawet nie chce przyznać, kto ich wybrał. A raczej przekupił, kusząc nagrodą w wysokości 100 tysięcy złotych. Skład komisji nieznany, więc musimy tylko przyjąć, że za tak tragiczny poziom odpowiadają organizatorzy, czyli Prezydent Opola i Prezes TVPiS. Co gorsza, w 60. rocznicę festiwalu opolskiego taka kompromitacja razi tym bardziej” – napisał Radek Kobiałko na Facebooku.

Były reżyser opolskich festiwali nie gryzł się też w język w rozmowie z serwisem Plotek.pl.

– Premiery 2023, podróbki festiwalu opolskiego, jeśli w ogóle się odbędą, co nie jest wcale pewne, wypełnić mają w większości wykonawcy, którzy raczej powinni być w Debiutach. Mamy piątkę debiutujących uczestników programu „The Voice of Poland”, którzy pewnie nie mogli odmówić, bo mają podpisane cyrografy z TVP. Piosenkarka, którą na Instagramie obserwuje 355 osób oraz zestaw obowiązkowy TVP, czyli Gromee i Rafał Brzozowski, który mógłby już sobie naprawdę odpuścić zajmowanie innym miejsca w każdym koncercie TVP. Zwłaszcza że zaśpiewa odgrzewanego kotleta z albumu z 2022 roku, który przeszedł bez echa – powiedział Radek Kobiałko w rozmowie z Plotkiem.

Źródło: gazeta.pl/Plotek.pl

1 Odpowiedzi na Festiwalowa bida w Opolu, były reżyser imprezy bezlitosny dla TVP. „Skład wykonawców jest tak słaby…”

  1. B.K pisze:

    Wszystkich tych pseldo artystow nie powinno sie puszczac w zadnych innych stacjach tv i radiowych tylko w TVP.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *