Duda nie poleciał do Trumpa. Już wiadomo, kto zawalił sprawę! „Przecież on odpowiada za…”
Tydzień temu media obiegła informacja, że Andrzej Duda szykuje się do lotu na imprezę Donalda Trumpa. Już wiadomo, kto zawalił temat.
„Gazeta Wyborcza” w piątek 8 listopada napisała, że Andrzej Duda jeszcze przed północą wyleci do Stanów Zjednoczonych. Prezydent miał się zjawić na imprezie w posiadłości Donalda Trumpa w Mar-a-Lago na Florydzie. Kilka godzin później okazało się, że Andrzej Duda zostaje na miejscu. Cała sytuacja wywołała zdziwienie, a dzisiaj już wiadomo ciut więcej o tym zamieszaniu. Nie wygląda to dobrze dla Marcina Mastalerka.
Mastalerek jest niepoważny?
„Polityka” popytała tu i ówdzie, jak to było z tym wylotem głowy państwa za ocean. Od kilku dni było jasne, że w USA przebywają Marcin Mastalerek i Wojciech Kolarski, którzy dopinają spotkanie.
– Mastalerek coś tam próbował wychodzić w USA, wysyłał sygnały, żeby się pakować, ale ostatecznie nic z tych zabiegów nie wyszło. Paprocka i Pawlak poszli do mediów, żeby wyprostować sytuację i przeciąć spekulacje. To wszystko wyglądało bardzo niepoważnie – mówi jedna z osób zorientowana w układach panujących w Pałacu Prezydenckim.
Wśród prezydenckich urzędników panuje przekonanie, że „Mastalerek z Kolarskim nakręcają oczekiwania, a potem trzeba to prostować”. – Pozują na głównych organizatorów wszystkiego, co dotyczy relacji Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem – mówi jeden z pracowników.
– Mastalerek daje przecieki do mediów, które nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. To nie wygląda poważnie, a przecież on odpowiada za wizerunek głowy państwa i komunikację medialną – można usłyszeć.
Radość prezydenta
Co ciekawe, Andrzej Duda 11 listopada powiedział o rozmowie telefonicznej z Donaldem Trumpem, którą odbył kilka chwil wcześniej. Było to trzy dni po „zaplanowanym” wylocie na imprezę. Szczególną uwagę zwraca radość z jaką prezydent poinformował o telefonie od Republikanina.
Można było odnieść wrażenie, że mu kamień z serca spadł na zasadzie „Uff, zadzwonił. Mogę coś ludziom powiedzieć, bo zrobiło się niezręcznie”. To może świadczyć o tym, że w Pałacu Prezydenckim rzeczywiście doszło do jakiejś kotłowaniny z lotem do Stanów Zjednoczonych.
Źródło: Polityka
4 Odpowiedzi na Duda nie poleciał do Trumpa. Już wiadomo, kto zawalił sprawę! „Przecież on odpowiada za…”
Co politycy widzą w Mastelarku…dla mnie to śliski facet,nie miałbym do niego zaufania,dziwię się wyborowi na doradcę!!!
Pisie niedojdy
Ale czy oby na pewno zadzwonił???????
Czy oni potrafią zorganizować coś od początku do końca, tak żeby to miało ręce i nogi ? Wiecznie jakieś hece, potem wstyd na całą Europę. Cieszą się z tego, że Tramp zadzwonił, dzieci.