Duda myślał, że Trump rzuci wszystko i się z nim spotka. Figa z makiem! „Narracja legła w gruzach”

Andrzej Duda był pewny, że Donald Trump spotka się z nim jeszcze przed zaprzysiężeniem. Nie wyszło z tego nic. „Prezydent miał to tak przedstawiane, że się na pewno uda. Tym większe jest rozczarowanie” – mówi osoba z otoczenia Dudy.

Morawiecki robił za tłum

W poniedziałek Donald Trump został oficjalnie zaprzysiężony na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wśród gości biznesmena znaleźli się m.in. prezydent Argentyny Javier Milei, premier Włoch Giorgia Meloni, wiceprezydent Chin Han Zheng a także potęgi świata biznesu jak Elon Musk czy Jeff Bezos. Do Waszyngtonu wybrali się też przedstawiciele polskiej prawicy m.in. Mateusz Morawiecki i Przemysław Czarnek. Andrzej Duda był nieobecny i wielokrotnie musiał się z powodu nieobecności tłumaczyć.

Oficjalna wymówka – tego dnia wziął udział w Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Davos. Jeszcze przed wyjazdem na antenie telewizji wPolsce24 Duda tłumaczył szerzej, dlaczego nie pojedzie do USA.

– Nigdy nie byłem na zaprzysiężeniu innego prezydenta poza moimi osobistymi zaprzysiężeniami, które miałem tutaj w kraju, kiedy wygrałem wybory. To były jedyne zaprzysiężenia, w których kiedykolwiek uczestniczyłem. Nigdy nie byłem na żadnym innym zaprzysiężeniu u żadnego z prezydentów, których przecież bardzo często od wielu lat dobrze znam — mówił na antenie telewizji wPolsce24.

W poniedziałek Andrzej Duda został ponownie zapytany przez dziennikarzy o powody nieobecności. Jego narracja już się nieco zmieniła. — Nie mam wątpliwości co do moich dobrych relacji z prezydentem Donaldem Trumpem i nie muszę stać w tłumie, żeby te dobre relacje pokazywać — powiedział prezydent. W te same tony uderzał Radosław Fogiel na antenie Radia ZET.

– Z pewnością był tam mile widziany i mógłby się tam pojawić. Te zaproszenia w dużej mierze były też zaproszeniami werbalnymi, to kolejna cecha charakterystyczna Donalda Trumpa – tłumaczył poseł PiS.

Trump wystawił Dudę?

Wygląda jednak na to, że to robienie dobrej miny do złej gry. Jak poinformowała osoba z otoczenia prezydenta w rozmowie z Wirtualną Polską, w Pałacu Prezydenckim nastroje są dalekie od dobrych. Wszystko miało potoczyć się inaczej – Trump miał spotkać się z Dudą jeszcze przed zaprzysiężeniem, ale nic z tego nie wyszło.

– Prezydent nie musiałby się dzisiaj tłumaczyć, dlaczego zabrakło go w Waszyngtonie, gdyby wcześniej udało się „dowieźć” spotkanie z Trumpem, jeszcze przed zaprzysiężeniem. Po to jeździli do USA szef gabinetu Marcin Mastalerek i minister Wojciech Kolarski, ale finalnie terminu nie ustalono. Narracja, że Trump nie zapraszał przywódców państw, jak widać, też legła w gruzach – powiedział jeden ze współpracowników prezydenta i dodał, że „prezydent miał to tak przedstawiane, że się na pewno uda. Tym większe jest rozczarowanie”.

Pożegnaj Andrzeja Dudę

Wygląda na to, że Andrzej Duda spotka się z Donaldem Trumpem dopiero pod koniec kwietnia. Wtedy odbędzie się szczytu Inicjatywy Trójmorza, którego gospodarzem będzie Polska. Trump ma wpaść.

Źródło: Wp.pl

 

1 Odpowiedzi na Duda myślał, że Trump rzuci wszystko i się z nim spotka. Figa z makiem! „Narracja legła w gruzach”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *