Dramat ważnego polityka PiS. Trafił do szpitala, to był zawał! „Do ostatniej chwili rozdawałem ulotki”

Piotr Drabik/ Flickr
Marek Suski, jeden z najbardziej znanych posłów PiS, miał zawał – trafił do szpitala, gdzie otrzymał szybką pomóc.
Marek Suski vs. zawał
Marek Suski jest znany z tego, że jest bezwzględnie posłuszny Jarosławowi Kaczyńskiemu i z… niekoniecznie mądrych wypowiedzi. Teraz możemy mu jednak współczuć: biedny polityk trafił do szpitala. Sprawa była poważna, poseł PiS dostał zawału!
Poseł PiS trafił do szpitalu w Grójcu, a potem został przeniesiony do obiektu w Radomiu, gdzie otoczono go opieką. — Świetny personel, życzliwa pomoc, a dieta, jak to w szpitalu po zawale, ale wszystko smaczne — wspominał teraz w rozmowie z „Faktem”. Sytuacja nie była chyba dramatyczna, bo poseł wyszedł ze szpitala już po trzech dniach.
Powód? Kampania wyborcza!
Dlaczego Suski trafił do szpitala? Tak, przez zawał, to już wiemy. Ale ten nie wziął się znikąd: polityk najwyraźniej przemęczył się w czasie kampanii wyborczej. — Do ostatniej chwili w piątek rozdawałem ulotki, czas był bardzo intensywny. W każdym moim okręgu zwyciężył Nawrocki. Był ruch pospolitego ruszenia, mieszkańcy, grupy modlitewne obawiały się tego, co będzie, jeśli wygra Trzaskowski — dodał w wywiadzie dla „Faktu” poseł.
Udało się, Trzaskowski przegrał, Nawrocki wygrał, ale Suski przypłacił to zdrowiem. Nie ma tego złego, co na dobre nie wyjdzie: polityk postanowił teraz wziąć się za siebie, podreperować stan zdrowia, może nawet zeszczupleć! — Ograniczyć sól, cukier, wprowadzić szeroko pojęty zdrowy tryb życia. Spacery, rower, pływanie – to, co każdemu można polecić — powiedział.
Do tego ma więcej odpoczywać, ale na to niech medycy już nie liczą: Suski wraca do Sejmu, wkrótce weźmie udział w pracach komisji, a już teraz głosuje! — Nie brałem udziału w komisjach, ale wczoraj już byłem na głosowaniu. Lekarz zalecił nie wykonywać ciężkiej pracy, a naciskanie guzika raczej nie jest ciężką fizyczną pracą — powiedział „Faktowi”.
Zresztą polityka to jego pasja, więc nie wyobraża sobie wrócić do normalnego życia: musi walczyć o Polskę, ramię w ramię z prezesem i innymi PiS-owcami.
Źródło: Fakt