Dowiedziała się, co rodzice zrobili z pieniędzmi z komunii. I awantura! „W złości wykrzyczała, że…”

Meble za pieniądze córki z komunii? Pani Bożena wraz z mężem rozporządzili „prezentem” pociechy. Myślała, że córka też na tym skorzysta.

Co stało się z pieniędzmi z komunii?

„Biały” sezon komunijny zbliża się wielkimi krokami.

W tym roku rozpocznie się w maju. Szaleństwo wokół białych sukienek i garniturków jeszcze przed nami. Co roku spotykamy się z nowymi trendami co do wystroju sali. Z biegiem lat zmieniają się również prezenty. Dziś słyszymy o kładach czy operacjach plastycznych. Nadal „w modzie” są koperty z pieniędzmi.

Dzieci przystępujące do sakramentu nierzadko otrzymują nawet kilka tysięcy złotych. W wieku ośmiu lat trudno jest rozdysponować takie pieniądze w rozsądny sposób. W wielu przypadkach „z pomocą” przychodzili rodzice. Tak wydarzyło się w przypadku Asi, córki pani Bożeny.

Nowe meble dla całej rodziny

Mama Asi zdecydowała za córkę, co stanie się z jej pieniędzmi, które otrzymała na komunie.

W domu nigdy się nie przelewało. Co prawda, nie brakowało nam na spełnienie podstawowych potrzeb, dzieci nigdy nie chodziły głodne, ale nie mogliśmy pozwolić sobie na zbytki. Gdy córka dostała na komunię sporą sumę, wraz z mężem postanowiliśmy przeznaczyć ją na zakup nowych mebli do jej pokoju. Pomyśleliśmy, że przecież ona sama na tym skorzysta – wyznała Pani Bożena.

Aktualnie, Asia jest już nastolatką, która nadal wypomina swoim rodzicom decyzję, którą podjęli w sprawie pieniędzy, które ktoś jej sprezentował.

Asia jest pod tym względem bardzo pamiętliwa. Twierdzi, że nie powinniśmy dysponować jej pieniędzmi z komunii. Przechodzi teraz okres dojrzewania i ostatnio w złości wykrzyczała mi, że nie mam gustu. Uważa, że ta decyzja nie została z nią skonsultowana, a meble są po prostu brzydkie i teraz codziennie musi na nie patrzeć – żaliła się mama Asi.

Pani Bożena uważa, że na zachowanie córki mogli wpłynąć rówieśnicy oraz internet. Mama Asi uważa, że są to dwa główne źródła kompleksów młodzieży.

Dużo czasu spędza z nosem w telefonie i ogląda, jak żyją gwiazdy. Twierdzi też, że wiele koleżanek ma białe i beżowe pokoje, a ona żyje jak w PRL-u. Przesadza. Brązowa komoda i biurko może nie są ostatnim krzykiem mody, ale jak na mój gust, ale są funkcjonalne i pojemne. W szafie też bez trudu mieści wszystkie swoje rzeczy. W jej wieku dzieliłam pokój z siostrą. Nie powinna narzekać. Nie każdy musi mieć mieszkanie, jak z katalogu, a gdybym pozwoliła jej decydować, pewnie jako dziecko wydałaby te pieniądze na konsolę, której dzisiaj by już nie używała – podkreśliła pani Bożena.

Źródło: Gazeta.pl

Avatar photo
Malwina Kawenczyńska

Moja droga do świata mediów czytanych rozpoczęła się od fascynacji ludzkimi historiami i ich wpływem na społeczeństwo. Mimo wieloletniego doświadczenia w świecie HR, zawsze byłam związana ze słowem pisanym. Od tworzenia własnych artykułów, kierowanych do wielu branży zawodowych, poprzez relacje eventowe, aż do artykułów związanych z lifestylem oraz biznesem. Od wielu lat jestem zafascynowana wpływem trendów, kultury, zdrowego stylu życia oraz polityki na nasze codzienne doświadczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *