Donald Tusk pokazuje fotkę z Bidenem i wbija bolesną szpilę w PiS. „Do dziś nie rozumiem…”

Blisko tydzień po wizycie Joego Bidena w Warszawie wciąż trwa dyskusja na temat spotkań prezydenta USA z politykami opozycji. Swoje zdjęcie z Bidenem opublikował Donald Tusk.

Biden, Tusk i Trzaskowski

Mija tydzień od wizyty Joego Bidena w Europie. W poniedziałek 20 lutego prezydent USA niespodziewanie odwiedził Kijów, co było mocnym wyrazem wsparcia dla zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. Wtorek i środę prezydent USA spędził w Warszawie, gdzie wygłosił przemówienie i wziął udział w spotkaniu Bukaresztańskiej Dziewiątki.

W międzyczasie Biden znalazł chwilę, by porozmawiać z przedstawicielami opozycji. Spotkaniem z prezydentem USA chwalili się Donald Tusk, Rafał Trzaskowski i Tomasz Grodzki.

I te krótkie rozmowy z politykami opozycji stały się wręcz wiodącym tematem podczas wizyty Bidena w Polsce. Obóz władzy z wydatną pomocą TVP bagatelizował sytuację. W „Wiadomościach” zasugerowano wręcz, że spotkanie się… nie odbyło.

Donald Tusk, Rafał Trzaskowski i Tomasz Grodzki zrobili sobie tylko okolicznościowe zdjęcia z Joe Bidenem. Całość trwała około czterdzieści sekund – usłyszeli widzowie „Wiadomości”. Przedstawiciele obozu władzy wypominali Tuskowi, że nawet nie ma fotografii z Bidenem. Zdjęciami pochwalili się Rafał Trzaskowski i Tomasz Grodzki, Tusk opublikował tylko tweeta.

Joe Biden krótko i dosadnie: Donaldzie, będziemy bronić solidarnie wolności i demokracji. Zawsze i wszędzie – napisał szef PO. Blisko tydzień po spotkaniu Tusk pokazał na Instagramie zdjęcie z prezydentem USA.

 Naprawdę jest z czego się cieszyć! No bo wyobraźcie sobie, że prezydentem mógł ponownie zostać polityk zależny od Moskwy, niechętny Ukrainie i Unii Europejskiej, myślący na serio o wycofaniu USA z NATO – napisał polityk. W poście nie zabrakło tradycyjnej szpili wbitej PiS. – Do dziś nie rozumiem, dlaczego cały PiS tak był w Trumpie zakochany. Może ze względu na jego pierwsze imię? – zakpił lider PO. Tusk dodał, że zdjęcie z Bidenem publikuje „dzięki uprzejmości Białego Domu i ambasadora Marka Brzezińskiego”.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Donald Tusk (@donaldtusk)

Co z tą fotką?

Co ciekawe, fotka Tuska z Bidenem pojawiła się w sieci krótko po tym, jak dziennikarze Andrzej Stankiewicz (Onet) i Dominika Długosz (Newsweek) rozmawiali o tym, że lider PO jest niezadowolony, iż nie ma takiego zdjęcia.

Tusk ma, według moich informacji, gigantyczne pretensje i tam pewnie jakieś głowy polecą, za to, że nie ma zdjęć z tego jego spotkania. Nie dlatego, że on chciałby je jakoś bardzo promować. Natomiast Trzaskowski wprowadził tego typu atmosferę, że dzisiaj brak zdjęć Tuska z Bidenem uderza w lidera PO – sugerował Stankiewicz. Fakt, że Tusk napisał, iż publikuje zdjęcie dzięki uprzejmości ambasadora, wskazuje, że faktycznie liderowi PO nie zapewniono fotografa.

Źródło: Onet

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany jestem od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracowałem także z portalem Wiadomo.co, gdzie budowałem dział sportowy, tworząc newsy, reportaże i felietony o tematyce sportowej. W 2019 roku pracowałem też w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Mam też doświadczenie jako reporter radiowy z praktyk w internetowym Radiu WWW, dla którego przygotowywałem relacje z wydarzeń kulturalnych.

Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, absolwent warszawskiego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Przedsiębiorca, od blisko 10 lat prowadzący firmę zajmującą się różnego rodzaju pracami graficznymi - od przygotowywania kreacji reklamowych po skład książek. Po godzinach – współtwórca vloga o tematyce piłkarskiej „Zielony Stolik”, gdzie odpowiadam też za montaż wideo. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu, pasjonat historii i podróży.

1 Odpowiedzi na Donald Tusk pokazuje fotkę z Bidenem i wbija bolesną szpilę w PiS. „Do dziś nie rozumiem…”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *