Dariusz Szpakowski trafi na czarną listę PiS. Co za słowa w TVP o Donaldzie Tusku! „Może te czasy znormalnieją”
Dariusz Szpakowski w studiu TVP wspomniał mimochodem o zmianie władzy. Słowa legendy dziennikarstwa nie spodobają się politykom PiS.
Legenda mikrofonu
Dariusz Szpakowski powoli schodzi z dziennikarskiej sceny. Legenda mikrofonu już od kilku miesięcy nie komentuje na stadionach sportowych wydarzeń. 31 maja właścicielowi jednego z najbardziej charakterystycznych głosów w Polsce wygasła umowa z TVP, tym samym komentator domknął pewną epokę, która rozpoczęła się w latach ’70.
– Dariuszowi Szpakowskiemu zakończyła się umowa z TVP (do 31.05). Obecnie będzie działał i współpracował jako freelancer. Stąd też jego działania reklamowe i nowe współprace. Swoją drogą fajna reklama i dobry duet. Jak Dorociński z Fronczewskim – napisał na platformie X Damian Czyżak z kanału „Futbolownia”. Później do spary odniósł się ówczesny szef TVP Sport, Marek Szkolnikowski.
– Dariusz Szpakowski nigdzie nie odszedł. Jeszcze nie raz i nie dwa razy usłyszycie i zobaczycie go w TVP Sport. Zaskakujące jak wydawałoby się poważne portale produkują „szokujące” newsy bez weryfikacji. Z Darkiem mamy przyjacielską relację i żadne sypanie w tryby tego nie zmieni – pisał. I miał rację – Szpakowskiego wciąż można zobaczyć na antenie, ale najczęściej w roli eksperta.
Szpakowski zaskoczył na antenie
Dariusz Szpakowski gościł ostatnio w studiu TVP Sport. W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat zwolnienia Jakuba Kwiatkowskiego, który przez dekadę był rzecznikiem prasowym PZPN. — Pewnie każdy z nas się spotkał z sytuacją, że rozstawał się z pracodawcą, czy to jest znak tych złych czasów, że tak ciężko przechodzi przez gardło słowo „przepraszam”, albo „dziękuję”? — zapytał siedzącego w studio Dariusza Szpakowskiego, Mariusz Jankowski.
— Może te czasy znormalnieją. Możemy mieć taką nadzieję, po tym, co dzisiaj wydarzyło się w sejmie. Po tym, co mówił premier Donald Tusk, jak mówił o tym, co za nami, co przed nami. Może wrócimy gdzieś do normalności w tym wszystkim, do słowa „dziękuję” i „przepraszam” — powiedział Szpakowski, wbijając – świadomie lub nie – szpilkę ustępującej partii Prawa i Sprawiedliwości.
https://twitter.com/Asmerinhooo/status/1734312807984922665?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1734312807984922665%7Ctwgr%5E5219d7cadb7eda422b93fe030ff231d37d28a41e%7Ctwcon%5Es1_c10&ref_url=https%3A%2F%2Fpulsembed.eu%2Fp2em%2FjU6Bv1Cq6%2F
Źródło: Onet