Czarnek ma kłopoty? Jest doniesienie do prokuratury ws. ministra edukacji! „Przekroczenie uprawnień”

Jest zawiadomienie do prokuratury ws. Przemysława Czarnka!
Chodzi o reakcję ministra edukacji ws. kontrowersyjnych wypowiedzi prof. Barbary Engelking.

Kontrowersyjny wywiad

Wszystko zaczęło się od wywiadu, którego prof. Barbara Engelking udzieliła w programie „Kropka nad i” na antenie TVN24. Niektóre jej wypowiedzi deprecjonowały skalę polskiej pomocy Żydom podczas II wojny światowej. Engelking sugerowała, że przedstawianie heroicznych postaw Polaków jako powszechnych to zakłamywanie historii, bo generalnie Polacy Żydów zawiedli. Te teorie wywołały oburzenie, a prym wiedli w tym przedstawiciele obozu władzy, w tym minister Przemysław Czarnek.

To jest skandal i bezczelność nieprawdopodobna tej pani (…). Będę rewidował swoje decyzje finansowe, bo ja nie będę finansował na większą skalę instytutu, który utrzymuje tego rodzaju ludzi, którzy po prostu obrażają Polaków – tak zareagował Czarnek na kontrowersyjny wywiad. I oburzył tym środowiska naukowe. Na tyle, że prof. Marcin Gołaszewski z Uniwersytetu Łódzkiego postanowił złożyć doniesienie do prokuratury. Prokuratura Rejonowa Łódź-Śródmieście otrzymała pismo, w którym ministrowi zarzuca się przekroczenie uprawnień oraz próbę wywierania nacisków i szantażu.

Czarnek pod lupą prokuratury?

W rozmowie z Radiem ZET prof. Gołaszewski powiedział, że „środowisko naukowe staje w obronie prof. Engelking”. Przekonywał też, że Przemysław Czarnek przekroczył swoje uprawnienia.

To jest nic innego, jak próba założenia kagańca naukowcom niepokornym. Jeżeli pan minister Czarnek myśli, że polska nauka będzie prowadzona na smyczy pana ministra, że polska nauka będzie służyła jednej opcji politycznej albo jakiejkolwiek opcji politycznej, to grubo się myli, bo u podstaw nauki leży wolność i dążenie do prawdy – powiedział prof. Gołaszewski.

W uzasadnieniu swojego pozwu profesor podkreślił, że z konstytucji wynika, iż „każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury”. Wypowiedzi ministra Czarnka zaś – zdaniem Gołaszewskiego – „zastraszają przedstawicielkę polskiej nauki”.

Używa instrumentu szantażu i zastraszania wobec wszystkich, których wyniki badań stać będą w sprzeczności z jego prywatnymi poglądami bądź reprezentowanej przez niego partii politycznej – pisze o ministrze profesor. – Z wypowiedzi min. Czarnka można wnioskować, że kierowanie nauką i jej finansowaniem w Polsce jest jego osobistą i prywatną prerogatywą, że może to czynić poza wszelkimi procedurami i w sposób całkowicie arbitralny, zgodnie ze swoim światopoglądem i interesami politycznymi. To uzurpacja uprawnień i ich przekroczenie przez konstytucyjnego ministra i urzędnika państwowego – podkreśla Gołaszewski. Jak dodał na piątkowej konferencji prasowej, „brak reakcji na butną arogancję” ministra będzie „zaprzeczeniem” akademickich wartości, takich jak „swoboda wypowiedzi, wolność słowa, ochrona wyższych wartości”.

Źródło: Gazeta Wyborcza, Radio Zet

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *