Czarnek grzmiał po napadzie na działaczkę PiS, sprawcy mieli być „z krajów południowych”. Bolesna prawda wyszła na jaw!

Już wiadomo, skąd pochodzą sprawcy napadu na działaczkę PiS. Przemysław Czarnek będzie rozczarowany, jego teoria legła w gruzach.

Czarnek wykorzystał okazję

W połowie czerwca bardzo przykra „przygoda” spotkała niedawną kandydatkę Prawa i Sprawiedliwości do Sejmiku, Katarzynę Osiak-Filipczak. Działaczka padła ofiarą przestępców. Co się stało? 11 czerwca wieczorem tankowała swój samochód na stacji paliw na MOP Markuszów Północ na trasie Lublin-Warszawa S17. Po tym, jak zatankowała pojazd, zobaczyła, że ma przebitą oponę.

Pomimo tego postanowiła jechać dalej.

Po kilku kilometrach zatrzymała się i wtedy też podszedł do niej pewien mężczyzna. Niespodziewanie wybił w jej aucie szybę i ukradł torebkę. Najprawdopodobniej to też on przebił wcześniej oponę. Osiak-Filipczak przyznała, że widziała go i jego towarzysza wcześniej na stacji. – Ja zwróciłam na nich uwagę już w momencie, kiedy stali przy mnie przy kasie powiedziała kobieta w rozmowie z Wirtualną Polską.

Działaczka PiS dodała, że obaj mężczyźni mieli za nią jechać, ale zatrzymali się od jej samochodu w pewnej odległości. To dlatego za późno dostrzegła, że główny sprawca do niej podszedł.

Wobec rosnącej nagonki wśród środowisk prawicowych na osoby o „niepolskim” kolorze skóry zwanych coraz częściej „nachodźcami”, sytuację postanowił wykorzystać Przemysław Czarnek. W poście zamieszczonym na platformie X wskazał, że sprawcy mogli pochodzić z Afryki. – Napastnicy o rysach zdradzających pochodzenie z dalekich krajów południowych zaatakowali młodą kobietę na stacji paliw przy S17 w Markuszowie pod Lublinem. Interweniowałem z ramienia Klubu Parlamentarnego PiS u Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie. Właściwe czynności zostały podjęte – napisał.

Mieli być z Afryki, ale to Gruzini

Teraz już wiadomo, kto napadł na działaczkę PiS. W czwartek puławska policja zatrzymała dwóch… Gruzinów, którzy okradli Osiak-Filipczak. – Dzisiaj na wniosek puławskich policjantów oraz prokuratury sąd zastosował wobec 21 i 27-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące – przekazała komisarz Ewa Rejn-Kozak.

Jak podała w czwartek puławska policja, obaj zatrzymani to Gruzini na koncie mają też inne kradzieże na terenie woj. wielkopolskiego i pomorskiego. Bandyci zostali zatrzymani na terenie woj. łódzkiego.

Wrzucajcie dalej do sieci zdjęcia przypadkowych czarnych pisząc, że „już się zaczęło”, podsycajcie i straszcie, a będziecie mieli na rękach krew bogu ducha winnego człowieka, którego pobiją jacyś dresiarze pod dyskoteką, bo pomyślą, że to niebezpieczny nachodźca. To tylko kwestia czasu.

A to filmowy komentarz do całej sprawy…

Źródło: Wp.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *