Czarnecki usłyszy zarzuty? Wraca sprawa, o której wolałby zapomnieć. „Te nieprawidłowości powstały…”

Ryszard Czarnecki będzie się musiał stawić w prokuraturze.
Polityk ma usłyszeć zarzuty za kilometrówki. Co o tym sądzi sam zainteresowany?

Ryszard Czarnecki ma na koncie rajdy samochodowe z Polski do Belgii. Złoto zdobył w kategorii kilometrówek, ale prokuratura uważa, że wyróżnienie przyznano mu niezgodnie z prawem. Po czterech latach śledczy wracają do sprawy byłego europosła i chcą mu stawiać zarzuty. Polityk zapewnia o swojej gotowości do stanięcia przed prokuratorem.

Jutro zostanie do niego skierowane zawiadomienie, celem stawiennictwa do przesłuchania w charakterze podejrzanego m.in. w celu przedstawienia zarzutów – powiedział we wtorek 16 lipca Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk w Polsat News.

Nie będę utrudniał

Ryszard Czarnecki w rozmowie z Wirtualną Polską wyraził zdziwienie powrotem śledczych do postępowania, które cztery lata leżało w lublińskiej prokuraturze.

Jestem jednak zaskoczony tym, że sprawa, która została wyjaśniona już z moim pracodawcą, dla prokuratury nie jest zamknięta – tłumaczy. – Nie będę utrudniał postępowania – dodaje.

Z kolei w rozmowie z Polsat News, przypomina, że oddał wszystkie pieniądze. Ryszard Czarnecki podkreśla, że nie rozumie „czemu ta sprawa wraca”

Dwa lata temu oddałem wszystkie środki, o których mowa. Te nieprawidłowości powstały na skutek winy moich asystentów, ale biorę to na siebie. Wbrew oskarżeniom nie sporządzałem wcale tych dokumentów i to jest ewidentnie zarzut nieprawdziwy – broni się.

Akta w garażu

W styczniu tego roku wyszło na jaw, że Jerzy Ziarkiewicz, ówczesny szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie… trzymał akta w garażu. To była prokuratura, do której trafiały niewygodnie dla PiS-u śledztwa i tam miały być prowadzone w nieskończoność.

Prokurator ściągał do siebie śledztwa uderzające w polityków PiS pod pozorem nadzoru nad nimi. To u niego znajdowała się sprawa kilometrówek europosła Ryszarda Czarneckiego, która ciągnie się już cztery lata.

To prokurator Ziarkiewicz wyciągnął z aresztu brata byłego komendanta policji Jarosława Szymczyka, który według śledczych był członkiem zorganizowanej grupy przestępczej. Na karuzelach vatowskich wyłudzono 40 mln zł. Pisaliśmy o tym tutaj.

Źródło: WP.pl, Polsat News 

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *