Co za pyskówka, Palikot i Śpiewak dali popis. „Nie byłeś takim kozakiem w prokuraturze”
Janusz Palikot i Jan Śpiewak nie szczędzili sobie mocnych słów w mediach społecznościowych. Tłem historii jest doniesienie do prokuratury, które złożył aktywista.
Problemy Wojewódzkiego i Palikota
W czwartek media obiegła sensacyjna informacja dotycząca Kuby Wojewódzkiego, Janusza Palikota oraz ich wspólnika Tomasza Czechowskiego. Trio prowadzi Manufakturę Piwa, Wina i Wódki i często reklamuje w zaskakujący sposób alkoholowe produkty.
Problem w tym, że w myśl polskiego prawa zabronione jest reklamowanie alkoholi mocniejszych niż piwo. Zakaz dotyczy zarówno firm, jak i osób. Co więcej, nie wolno nawet promować przedsiębiorstw, które w swoim wizerunku reklamowym wykorzystują nazwę, znak towarowy, kształt graficzny lub opakowanie związane z napojem alkoholowym, jego producentem lub dystrybutorem. Za taką reklamę grozi nawet 500 tys. zł grzywny
Wojewódzki i jego kompani mają teraz przez to poważny problem, bo reklamowali alkohol w swoich mediach społecznościowych. — We wszczętym postępowaniu potwierdzono zarzuty dotyczące sprzecznej z obowiązującymi przepisami reklamy wysokoprocentowych napojów alkoholowych, na profilach w serwisie społecznościowym, należących do Jakuba W., Janusza P. i Tomasza Cz. To przestępstwo z art. 13 ustawy o wychowaniu w trzeźwości — powiedział „Super Expressowi” Marek Skrzetuski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Prokuratura postawiła całej trójce zarzuty, do czego doprowadził aktywista i działacz społeczny Jan Śpiewak.
– Kochani mamy to! Krol TVN Kuba Wojewódzki i Janusz Palikot z mojego zawiadomienia staną przed sądem!! Dostali zarzuty prokuratorskie za nielegalną reklamę wódki. Mam nadzieję, że to początek końca tych dwóch arcypatusów i koniec nielegalnej reklamy alkoholi w Polsce – cieszył się w czwartek Śpiewak.
A Palikot odniósł się do sprawy na Instagramie. – Alkohol jest dla ludzi. Ale zawsze powtarzam – degustuj, nie chlej. Nigdy nie namawiałem i nie będę namawiał do picia alkoholu, ale nie widzę nic zdrożnego w tym, by dzielić się swoją wiedzą o alkoholach, inspirować do ich nieoczywistych zastosowań w kuchni, czy pokazywać miejsca i historie związane z alkoholem – tłumaczył. Na jego post zareagował Śpiewak.
– Nie byłeś takim kozakiem w prokuraturze. Zrobiłeś z popełniania ciężkich przestępstw w internecie model biznesowy. Twoje miejsce jest na śmietniku historii. I przypominam, że każda nowa reklama od usłyszenia zarzutów jest kolejnym przestępstwem. „Donoszenie” na Ciebie to nie tylko obowiązek, ale przede wszystkim przyjemność – napisał aktywista.
– Skąd wiesz jak zachowywałem się w Prokuraturze? Oczywiście, Kapuś wie wszystko – odpowiedział Palikot.
Źródło: o2.pl