Co on sugeruje?! Kamiński drży o bezpieczeństwo Nawrockiego, dziwaczne słowa o polskich służbach. „Podległe Tuskowi”

PiS obawia się o bezpieczeństwo Karola Nawrockiego? Mariusz Kamiński dał do zrozumienia, że nie ufa polskim służbom.

Czy Nawrockiemu może coś się stać?

Nie jest tajemnicą, że Karol Nawrocki znalazł się na liście rosyjskiego MSW i jest przez Rosję poszukiwany listem gończym ze względu na swoją działalność jako szef IPN. „Podpadł” Moskwie obalaniem sowieckich pomników. Pozostaje pytanie, czy faktycznie coś mu grozi. Trwa przecież wojna hybrydowa, współczesna forma konfliktu, w której nie używa się wyłącznie tradycyjnych metod militarnych, lecz łączy różne środki nacisku – polityczne, gospodarcze, informacyjne, cybernetyczne i propagandowe, wszystko w celu osłabienia przeciwnika bez formalnego wypowiedzenia wojny. Nad nasze terytorium wtargnęły już rosyjskie drony, nie wiadomo co jeszcze mogą wymyślić na Kremlu.

I właśnie w takich okolicznościach Mariusz Kamiński sieje panikę, sugerując w prawicowych mediach, że niepokoi się o bezpieczeństwo Nawrockiego. Dał do zrozumienia, że nie ufa polskim służbom, bo te podlegają Donaldowi Tuskowi i Marcinowi Kierwińskiemu.

Mariusz Kamiński obawia się o Nawrockiego

Podczas rozmowy na antenie wPolsce24 polityk PiS, były szef MSWiA, poruszył temat wpisania Nawrockiego na listę osób poszukiwanych przez Rosję.

– Zabezpieczenia muszą być profesjonalne. Musimy jednak pamiętać, że prezydenta ochrania Służba Ochrony Państwa. Jest to służba podległa ministrowi spraw wewnętrznych i premierowi. To premier i minister mają decydujący wpływ na działania tej służby – zaczął.

– I tego się chyba możemy obawiać – dodał nagle dziennikarz.

– Tak, tego się możemy obawiać – potwierdził Kamiński i wskazał na to, że on sam i Michał Wąsik, gdy obaj ukrywali się w Pałacu Prezydenckim, zostali zatrzymani przez służby – SOP im nie pomógł!

W dalszej części chyba zorientował się, że sieje panikę, podważając zaufanie do służb. Stwierdził, że prezydent jest bezpieczny i wyraził nadzieję, że Nawrocki miał wpływ na swoją bezpośrednią ochronę.

W SOP jest bardzo wielu profesjonalnych funkcjonariuszy, ale jest to instytucja podległa rządowi, Kierwińskiemu i Tuskowi – skwitował swoją pokrętną wypowiedź Kamiński.

 Prezydenta ściga Rosja. Jego zabezpieczenie musi być na najwyższym poziomie. Problemem może być rząd... – napisał potem na portalu X, ponownie wracając do narracji z pierwszej części wywiadu.

Źródło: wPolsce24/X

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

2 Odpowiedzi na Co on sugeruje?! Kamiński drży o bezpieczeństwo Nawrockiego, dziwaczne słowa o polskich służbach. „Podległe Tuskowi”

  1. sam pisze:

    Jak Noworuskiego nie odstrzelili zaPiSu, kiedy wy robiliście bajzel, a wypadki kierowców SOP były częste, to tym bardziej teraz, kiedy noworuski realizuje ruską strategię propagandową w Polsce skierowaną przeciwko siłom prounijnym, kuma się z przychylną Rosji AfD… czyżby to była propagandowa zasłona dumna , tradycyjne „łapać złodzieja”???

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *