Były prezydent bije na alarm, brutalnie podsumował Nawrockiego. „Karierowicz, człowiek niebezpieczny”

Lech Wałęsa nie ma wątpliwości, że wybór Karola Nawrockiego na prezydenta jest niebezpieczny dla Polski. Legenda „Solidarności” opowiedziała pewną anegdotkę związaną z kandydatem PiS.

Wałęsa mówi stanowcze „nie” Nawrockiemu

Lech Wałęsa otwarcie mówi o swoim braku sympatii do Karola Nawrockiego. Były prezydent już kilkukrotnie ostrzegał przed szefem IPN i przepowiadał, że jego zwycięstwo w wyborach prezydenckich oznacza wielkie nieszczęście dla naszego kraju. Na antenie Radia ZET Wałęsa zdradził, że sam odda głos na Rafała Trzaskowskiego, który jego zdaniem jest jedyną osobą, która może zatrzymać wybuch… wojny domowej. 

 Nie przesadzam, dlatego ja wolę ostrzegać, nie straszyć, ale ostrzegać rodaków, by zdawali sobie sprawę, jak to są poważne sprawy, jak niebezpieczne – mówił. Dlaczego to właśnie polityk KO jest zdaniem Wałęsy najlepszym wyborem? – Dlatego, że wie o co chodzi, że szuka porozumień, że zna się trochę i na zagranicy, więc ma wszystkie elementy, które na dziś naprawdę potrzebne są w Polsce, on je reprezentuje i będzie realizował – wyjaśniał były prezydent.

Wałęsa stwierdził również, że zbyt wielu wyborców patrzy wybiórczo na kwestię wyboru nowej głowy państwa. Nie zwraca się uwagi na kwestię polityki zagranicznej i opcji tworzenia nowych perspektyw dla Polski, tylko zaślepiają ich kwestie zarobkowe. 

W związku z tym idą na demagogię, na populizm. To powoduje, że popierają takich ludzi – stwierdził, nawiązując do Nawrockiego. – A Trzaskowski jest no właśnie jest przygotowany, ładnie mówi, grzeczny. To wielkim masom nie bardzo pasuje – zauważył. I to jest fakt, ponieważ wielu oponentów prezydenta Warszawy próbuje go zdyskredytować przez fakt, że ten mówi biegle w kilku językach obcych i utrzymuje dobre stosunki z przedstawicielami różnych społeczności, jak chociażby LGBT. Zwłaszcza politycy PiS i Konfederacji nazywają go „Tęczowym Rafałem” lub „Bonżurem”, co tak naprawdę nie jest żadnym powodem do wstydu.

„Nawrocki jest niebezpieczny”

Wałęsa nie pozostawił również suchej nitki na kandydacie PiS. Powiedział, że ten tak naprawdę do wszystkiego doszedł dzięki pomocy osób z sympatyzujących z prawą stroną środowisk, którzy wspierają jego obecną kadencję. Były prezydent przypomniał również o nieprzyjemnej sytuacji, która go kiedyś spotkała właśnie z udziałem Nawrockiego.

A ja mam specjalny wzgląd na niego, bo kiedy ja miałem najciężej, kiedy walczyłem o wycofanie wojsk, to on mi robił demonstrację pod moim domem. Nawrocki właśnie i w związku z tym to jest człowiek bardzo niebezpieczny, karierowicz – opowiedział.

Źródło: Radio ZET

Avatar photo
Filip Dzięciołowski

Na co dzień redaktor prowadzący Cryps.pl, jednego z największych serwisów w Polsce piszącego o rynku kryptowalut i technologii blockchain. W przeszłości współpracowałem z redakcjami Bitcoin.pl, Comparic.pl oraz ITHardware. Piszę również o wydarzeniach z sektora finansów, cyberbezpieczeństwa, sztucznej inteligencji, polityki oraz popkultury.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *