Andrzej Duda już od roku pomagał w przygotowaniu „Lex Tusk?” Sensacyjne kulisy decyzji prezydenta!

Na światło dzienne wychodzą kulisy przygotowań do uderzenia w lidera PO przy pomocy „lex Tusk”. Andrzej Duda brał w nich czynny udział.

Andrzej Duda poinformował w poniedziałek, że złoży swój podpis pod skandaliczną ustawą, która ma rugować z życia publicznego niewygodnych dla władzy polityków. W PiS-ie nawet nikt nie ukrywa, że chodzi o Donalda Tuska. Onet.pl ujawnia kulisy PiS-owskiej operacji mającej na celu zdezawuowanie lidera największej partii opozycyjnej.

Szukanie haków

Już rok temu w Prawie i Sprawiedliwości zaczęła działać komórka, która przeczesywała archiwa w kilku ministerstwach. Ludzie szukający haków na Donalda Tuska najbardziej byli zainteresowani tym, co znajduje się w ministerstwie obrony narodowej i w resorcie spraw zagranicznych.

Na celowniku znalazło się także kilka instytucji, które za rządów PO-PSL podejmowały kluczowe decyzje w sprawach polityki, energii oraz bezpieczeństwa. To wtedy zaczęły się przygotowania do uruchomienia komisji, która od wczorajszego przedpołudnia może zacząć działać.

Od początku plan był taki, że z tego przeczesywania archiwów powstanie raport PiS o podejrzanych działaniach i błędnych decyzjach w relacjach z Moskwą – pisze Andrzej Stankiewicz.

A teraz wisienka na torcie. Według informacji portalu, już w zeszłym roku poszukiwacze haków z PiS zostali wpuszczeni do archiwów Kancelarii Prezydenta. To koronny dowód na to, że prezydent Andrzej Duda już rok temu postanowił pomóc Jarosławowi Kaczyńskiemu uderzyć w Donalda Tuska.

Andrzej Duda podpisując ustawę o powołaniu komisji postawił wszystko na jedną kartę, czyli na zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w październikowych wyborach.

Reakcja Waszyngtonu

Od pierwszych godzin po złożeniu przez Andrzeja Dudę podpisu, pojawiały się informację, że amerykańscy dyplomacji wywierali naciski na prezydenta, aby wyrzucił ustawę do kosza.

Rekcja na podpis była bardzo szybka. Już 5-6 godzin po fakcie w TVN24 wystąpił ambasador USA w Polsce Mark Brzeziński. – Stany Zjednoczone i rząd USA podzielają obawy związane z ustawami, które mogą pozornie pozwalać na zmniejszanie zdolności osób głosujących, poza jasno określonym procesem w niezawisłym sądzie – powiedział.

W nocy oświadczenie wydał Departament Stanu.

Rząd USA jest zaniepokojony przyjęciem przez polski rząd nowej legislacji, która może zostać nadużyta do ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce. Podzielamy obawy wyrażane przez wielu obserwatorów, że to prawo tworzące komisję badającą rosyjskie wpływy, może być wykorzystane do blokowania kandydatur polityków opozycji bez należytego procesu prawnego – przekazał rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller.

Źródło: Onet.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Andrzej Duda już od roku pomagał w przygotowaniu „Lex Tusk?” Sensacyjne kulisy decyzji prezydenta!

  1. sam pisze:

    Rosyjska antyunijna agentura posługująca się oskarżeniami innych o rosyjską zgenturalność…szczyt przewrotności. Nawet Ławrow by chyba tego nie wymyślił…chyba że wymyślił…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *