A co robił Nawrocki pod domem Lecha Wałęsy?! Dawni koledzy wszystko wyśpiewali. „Sprawiał wrażenie…”
Karol Nawrocki za rządów Zjednoczonej Prawicy został prezesem IPN-u, a to musi oznaczać, że jest się przeciwnikiem Lecha Wałęsy.
Wielkość Lecha Wałęsy jest od dawna podważana przez dyżurnych PiS-owskich historyków. Najbardziej zajadłym wrogiem byłego prezydenta jest Sławomir Cenckiewicz. Nienawiść do robotnika ze stoczni to bardzo pożądana cecha w środowisku skupionym wokół Nowogrodzkiej. W zeszłą niedzielę Karol Nawrocki został namaszczony przez Jarosława Kaczyńskiego i wystartuje w wyborach prezydenckich. W swoim życiu ma epizody antywałęsowskie.
Pod domem Wałęsy
Onet.pl rozmawiał wykładowcami i znajomymi Karola Nawrockiego ze studiów. Prezes IPN ukończył Wydział Historyczny Uniwersytetu Gdańskiego, a tytuł jego doktoratu brzmiał: „Opór społeczny wobec władzy komunistycznej w województwie elbląskim”.
Nauczyciele wspominają go jako „żarliwego uczestnika dyskusji”. – Dobrze przygotowany. Pamiętam, jak zarzucił mi, że daję im jakąś lewacką propagandę do czytania – można usłyszeć.
Z kolei jego koledzy z roku mają trochę gorszą opinię na jego temat. – Studentem był bardzo przeciętnym. Podczas obrony był bardzo mocno zestresowany i ciężko mu było formułować myśli – mówi jeden z jego znajomych. – Na studiach sprawiał wrażenie pewnego siebie, choć nie zawsze znajdowało to odzwierciedlenie na egzaminach – dodaje.
Studenci dobrze pamiętają również jego aktywność polityczną. Regularnie uczestniczył w prawicowych rocznicach mitologicznego obalenia rządu Jana Olszewskiego. Pikietował wtedy pod domem Lecha Wałęsy.
Pierwszy zgrzyt
Tuż po ogłoszeniu kandydatury Karola Nawrockiego, na profilu IPN pojawiła się laurka wystawiona PiS-owskiemu nominatowi. Wpis wywołał falę oburzenia, bo tego rodzaju instytucja z założenia powinna być apolityczna.
– To już pewne! Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki kandydatem obywatelskim na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej! Wielokrotnie podkreślał, że Polska to wielka sprawa, dlatego nie boi się wziąć odpowiedzialności za losy kraju – czytamy.
– Nie wolno wykorzystywać takiej instytucji do propagandy partyjnej. Pikniki wojskowe i propaganda TVP widać niczego Pana nie nauczyły – skomentował Cezary Tomczyk, wiceszef resortu obrony narodowej.
Nie wolno wykorzystywać takiej instytucji do propagandy partyjnej. Pikniki wojskowe i propaganda TVP widać niczego Pana nie nauczyły.
— Cezary Tomczyk (@CTomczyk) November 24, 2024
– Najpierw wykorzystywali Fundusz Sprawiedliwości do prowadzenia kampanii wyborczej, teraz IPN. Za grosz przyzwoitości – pisze posłanka KO Marta Wcisło.
Najpierw wykorzystywali Fundusz Sprawiedliwości do prowadzenia kampanii wyborczej, teraz IPN. Za grosz przyzwoitości. pic.twitter.com/b24SU8gBIW
— Marta Wcisło 🇵🇱🇪🇺 (@WcisloMarta123) November 24, 2024
Źródło: Onet.pl