Była 10:25, gdy prezydencki minister wysmażył TEN wpis. Było też o rządzie. „Małostkowość”

Premier Donald Tusk skomentował ostatnie rozmowy na linii Wołodymyr Zełenski-Donald Trump. W odpowiedzi zaatakował go człowiek Karola Nawrockiego. – Profesjonalizm (…) jak zwykle spotyka się z małostkowością po stronie rządu – wypalił Marcin Przydacz.

Tusk ostrzega

Donald Tusk w swoim ostatnim poście w mediach społecznościowych przestrzegł przed zagrożeniami płynącymi z braku jedności Zachodu: jego zdaniem zarówno Ukraina, jak i państwa zachodnie, w tym USA, poniosą porażkę, jeśli Rosji uda się skłócić swoich rywali i narzucić własne warunki pokoju za naszą wschodnią granicą.

Na wpis premiera zareagował szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta, Marcin Przydacz. W ostrych słowach zarzucił Tuskowi brak chęci współpracy i niewystarczającą wymianę informacji pomiędzy jego rządem a Pałacem Prezydenckim. Podkreślił, że aby nie dopuścić do podziałów, konieczna jest regularna komunikacja, w tym przekazywanie KPRP notatek ze spotkań międzynarodowych, czego – jak twierdzi – premier od miesięcy nie robi.

Aby nie dać się podzielić, konieczna jest także bieżąca wymiana informacji, Panie Premierze. Czy możemy liczyć, że zacznie Pan w końcu wysyłać do KPRP notatki ze swoich spotkań międzynarodowych? Od wielu miesięcy Pan tego nie robi. Podobno MSZ również na to narzeka – domagał się notatek od premiera. – Proszę się nie boczyć. Bezpieczeństwo Rzeczypospolitej wymaga od Pana minimalnej woli współpracy – napisał w swoim poście Przydacz.

Fochów ciąg dalszy

Na tym narzekania współpracownika Karola Nawrockiego się nie skończyło – w kolejnym poście pokazał, jaki to on nie jest wspaniałomyślny i lepszy od ludzi z otoczenia premiera.

Notatka z rozmów Pana Prezydenta podpisana i wysłana do odbiorców w Rządzie. Notatek z Kancelarii Premiera z jego rozmów z ostatnich 5 miesięcy nadal brak – wytknął rządowi po raz kolejny rzekomy brak chęci współpracy. – Profesjonalizm i gotowość do współdziałania po stronie Kancelarii Prezydenta jak zwykle spotyka się z małostkowością po stronie Rządu – dodał z wyrzutem.

Wszystko to pokazuje tylko dziecinadę polskiej polityki wewnętrznej – nawet jeżeli rząd nie przesyła do prezydenta dokumentów, tego typu sprawy załatwia się w kuluarach, a nie w mediach społecznościowych.

Co o tym sądzicie? Czy tak powinno prowadzić się politykę?

Źródło: Marcin Przydacz/X

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *