Po TYM głosowaniu w PiS zapanowała euforia. Ale Nowogrodzka i Nawrocki mogą się przeliczyć. „Gambit Tuska”

Po głosowaniu nad wetem Nawrockiego, w dyskursie medialnym dominuje prosta, by nie rzec prostacka interpretacja wydarzeń w Sejmie. Otóż zdaniem wielu obserwatorów sceny politycznej rządząca koalicja nie uzbierała wymaganych trzech piątych głosów i weto Nawrockiego zostało utrzymane, a Donald Tusk poniósł porażkę. Zastanawiam się, czy jednak nie należałoby odrzucić tej fasadowej optyki. W polityce, zwłaszcza w wydaniu tak wytrawnego gracza jak obecny premier, to, co dzieje się na tablicy wyników głosowania, rzadko odzwierciedla rzeczywisty bilans zysków i strat w długoterminowej strategii.

Piątkowe głosowanie nie było walką o ustawę. Było pierwszym aktem precyzyjnie wyreżyserowanego spektaklu, którego celem jest redefinicja polskiej sceny politycznej przed wyborami w 2027 roku. Teza o przegranej Tuska jest fałszywa. W rzeczywistości to opozycja, zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i wciągnięta w tę orbitę Konfederacja, dały się zamknąć w „pułapce negacji”

Destrukcja kontra konstrukcja

Strategia Donalda Tuska opiera się na klasycznym w dyplomacji i sztuce wojennej manewrze aikido w wykorzystaniu siły przeciwnika przeciwko niemu samemu. Nawrocki dysponuje potężnym orężem w postaci weta. Tusk doskonale wiedział, że matematyka sejmowa nie pozwala na jego odrzucenie bez głosów Konfederacji czy posłów niezrzeszonych. Mimo to doprowadził do konfrontacji. Dlaczego? Zmusił tym ruchem PiS i jego akolitów do publicznego, głośnego opowiedzenia się po stronie „nie”.

W momencie, gdy opozycja broni weta, wchodzi w buty siły destrukcyjnej. W narracji, którą narzuca teraz Koalicja Obywatelska, rząd chce budować, reformować i dawać, niezależnie od merytorycznej oceny samej ustawy, a prezydent wraz z Kaczyńskim i zespołem Bosak-Mentzen, to blokują. Tusk, przegrywając głosowanie, zyskuje potężny argument na nadchodzące miesiące, BO „Chcieliśmy dla was dobrze, ale Pałac Prezydencki jest bunkrem, który paraliżuje państwo”.

Karol Nawrocki jako „vetomat”

Największym, choć nieoczywistym przegranym jest Karol Nawrocki, który (nie bądźmy naiwni) nie walczy o Polskę tylko chce wygrać swoją nową „rolę”, czyli czołowego lidera na prawicy, wokół, którego skupią się partie opozycyjne. Żeby tak się stało musi zbudować wizerunek silnego gracza. Musi jawić się jako postać niezależna, patrząca w przyszłość i dająca nadzieję na zwycięstwo.

Tymczasem wygrane głosowanie spycha obóz prezydencki do defensywy. Nawrocki, pozując w cieniu własnego weta staje się w politykiem kontynuacji chaosu i obstrukcji. W rzeczywistości kontynuuje strategię Kaczyńskiego, a nie realizuje nowej polityki Nawrockiego. Tusk skutecznie „skleja” tego niby przyszłego lidera prawicy z wizerunkiem prezydenta, który w narracji rządu nie pozwala Polsce iść do przodu, a nawet staje po stronie bitcoinowej bandyterki i niejasnych powiązań z rosyjską i białoruska mafią oraz służbami, które próbują siać chaos w polskiej polityce. Nawrocki nie będzie więc „prezydentem budowniczym”, tak jak to obiecywał, ale destrukcyjnym „vetomatem”. To stygmat, który w warunkach zmęczenia społecznego polityczną wojną może okazać się zabójczy.

Konfederacja traci podmiotowość

Wciągnięcie Konfederacji w obronę prezydenckiego weta jest majstersztykiem taktycznym Tuska. Konfederacja buduje swoją tożsamość na byciu „trzecią drogą”, alternatywą zarówno dla PiS, jak i PO. Głosując ramię w ramię z Kaczyńskim w obronie weta, zamazują swoją wyrazistość. Dla przeciętnego wyborcy stają się przystawką PiS-u, elementem tego samego „bloku blokującego”. Tusk zdołał spolaryzować scenę tak mocno, że nie ma miejsca na niuanse, bo albo jesteś z rządem (konstrukcja) albo z prezydentem (destrukcja). Konfederacja wybrała to drugie, tracąc szansę na pozycjonowanie się jako merytoryczna opozycja.

„Polityka miłości” i „Moherowa koalicja”

Patrząc na historię III RP, widzimy, że Tusk stosował tę strategię wielokrotnie. W latach 2005-07, kiedy przegrał wybory prezydenckie i parlamentarne, przyjął strategię „nieprzeszkadzania” PiS-owi w rządzeniu, a jednocześnie punktowania każdego elementu chaosu. Pozwolił Kaczyńskiemu na koalicję z Samoobroną i LPR, co ostatecznie doprowadziło do samozniszczenia tamtego układu. Dzisiejsze „przegrane” weto to analogiczny mechanizm, czyli „pozwólmy im blokować, aż wyborcy znienawidzą ten paraliż”. Następnie była polityka „Ciepłej wody w kranie”. Przez lata rządów PO-PSL Tusk wygrywał, kontrastując swoją „nudną”, ale stabilną politykę z „destrukcyjnym, wiecznie awanturującym się” PiS-em. Dziś wraca do tego schematu. Robi z prezydenta i PiS-u „ludzi wojny”, samemu ustawiając się w roli rzecznika spokoju i sprawczości, której „niestety” nie może zrealizować przez złego prezydenta.

To dopiero pierwszy akt

Analizując dzisiejsze wydarzenia na chłodno, widzimy, że Donald Tusk nie grał o ustawę. Grał o zdefiniowanie osi podziału na najbliższe miesiące. Utrzymanie weta to pyrrusowe zwycięstwo opozycji. PiS i Konfederacja cieszą się z upokorzenia rządu w Sejmie, nie widząc, że właśnie weszli w rolę, którą napisał dla nich Tusk. Rolę dekonstruktorów i hamulcowych, jakby nie zauważając, że ich gra polityczna nie ma znaczenia, wobec tego, co się dzieje wokół Polski. Premier sprowadził opozycje do piaskownicy. W nadchodzących miesiącach każdy problem w państwie, każde opóźnienie reformy będzie kwitowane przez premiera jednym zdaniem, że „Zrobilibyśmy to, ale sami widzicie oni tylko wetują”.

W tej grze Tusk poświęcił pionka (ustawę), aby zaszachować króla (prezydenta). Nawrocki i PiS, celebrując „sukces” utrzymania weta, w rzeczywistości cementują swój wizerunek jako siły destrukcji, co w dłuższej perspektywie może okazać się dla nich politycznym wyrokiem.

Kuba Urbański

Scenarzysta, reżyser i historyk sztuki. Przez wiele lat reporter i publicysta w prasie i w radiu, m. in. Gazeta Wyborcza, Wprost, Polskie Radio 1 i BBC. Autor bloga „To kwestia sztuki”.
Teraz pisze recenzje filmowe i teksty publicystyczne z zakresu mediów, spraw społecznych oraz kultury.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *