Ziobro nie jest pierwszy. Jarosław Kaczyński też nosił przy sobie broń
Ostatnio media żyją tym, że lider Solidarnej Polski i minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro, nosi ze sobą broń. Warto jednak przypomnieć, że miłość do pistoletów to także przypadłość prezesa PiS. Wiele lat temu Jarosław Kaczyński też lubił mieć przy sobie „pistolecik”.
Jarosław Kaczyński i „pisolecik”
Jak pisaliśmy we wtorek, Ziobro został ostatnio uchwycony przez kamery z bronią za paskiem. To trochę zaskakujące jak na czołowego polityka, do tego chronionego przez BOR. Jak jednak pamiętają długoletni kibice polskiej sceny politycznej, także Jarosław Kaczyński ma za sobą pewną aferkę związaną z pistoletem.
Przypomnijmy, że w czasie debaty przed wyborami parlamentarnymi w 2007 roku Donald Tusk przypomniał, że jego rywal, Kaczyński, w latach 90. był zafascynowany bronią. Wspominał, jak kiedyś razem jechali sejmową windą. Ówczesny szef Porozumienia Centrum miał ponoć wyjąć swój pistolet i powiedzieć do Tuska: „Dla mnie ciebie zabić to, jak splunąć”.
Sam Kaczyński po latach to dementował, ale… tylko częściowo. Mówił, że „nie było takiego wydarzenia”, choć przyznał miał wtedy „mały pistolecik”.
Pozostaje się cieszyć, że emocje w polskiej polityce nigdy snie sięgnęły tak wysoko, by lider PiS sięgnął po swoją spluwę.
Kontrowersje związane z Ziobrą
Warto jeszcze raz pochylić się nad ostatnią sytuacją związaną z Ziobrą. Szef MS wystąpił na konferencji prasowej z bronią palną. Wszystko uchwyciły kamery.
Polityk nie ma sobie jednak nic do zarzucenia.
– Działam na podstawie i w ramach prawa. Czynienie z tego sensacji jest rzeczą niezrozumiałą. Mam prawo skorzystać z takich środków, które gwarantują mnie i mojej rodzinie bezpieczeństwo – tłumaczył się.
Dodał, że ma też prawo do ochrony. – Właśnie z powodu zlecenia zabójstwa – zaznaczył – Jestem też człowiekiem, staram się szanować funkcjonariuszy, często w weekendy zwalniam ich z czuwania, dlatego posiadam broń – powiedział.
Co jednak ciekawe, sami Polacy coraz chętniej starają się o pozwolenie na broń. W 2022 roku wydano u nas pozwolenie na broń dla ponad 37,4 tys. To prawie 17,5 tys. więcej niż rok wcześniej. Zapewne to efekt wojny, jaka wybuchła na Ukrainie.
Źródło: Natemat.pl