To się Nawrocki zdziwi! Minister Sikorski złożył mu interesującą ofertę, ale jest haczyk. „Rolą prezydenta…”

screen/ YouTube/didaskalia
Karol Nawrocki chciałby rozdawać karty przy wszystkich stołach, ale jego kompetencje jako prezydenta mu na to nie pozwalają. Przypomniał mu o tym minister Radosław Sikorski.
Nawrocki dostał propozycję
Karol Nawrocki już wielokrotnie udowodnił, że nie ma pojęcia co tak naprawdę należy do kompetencji prezydenta Polski, a co nie. Wspierany przez PiS polityk składał między innymi deklaracje zmian, na które tak naprawdę nie ma żadnego wpływu. Tę kwestię poruszył między innymi minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który w rozmowie z dziennikarzami przedstawił swoją wizję współpracy z nową głową państwa.
Sikorski przyznał, że wyszedł do prezydenta elekta z ofertą dotyczącą współpracy w sprawie polityki zagranicznej. Chodzi o wdrożenie Nawrockiego w bieżące tematy.
– Zaoferowaliśmy prezydentowi elektowi możliwość zbriefowania go przez odpowiednich wiceministrów, tak, by w swoich wypowiedziach publicznych mógł już się wdrażać i poznawać stanowisko rządu, bo – przypomnę – konstytucyjną rolą prezydenta jest reprezentowanie polityki zagranicznej stanowionej przez rząd – wyjaśnił szef MSZ.
Nie da nie zauważyć pewnej szpilki posłanej przez Sikorskiego w stronę prezydenta elekta. Nawrocki, podobnie jak Andrzej Duda, chciałby kreować polską politykę zagraniczną. Prawda jest taka, że pierwsze skrzypce na tym polu odgrywa w pierwszej kolejności Rada Ministrów. Artykuł. 146 ust. 1 Konstytucji mówi, że to rząd „prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Rzeczypospolitej Polskiej”.
Dyplomacja Sikorskiego
Sikorski odniósł się również do słów Andrzeja Dudy, który podczas swojego przemówienia w Hadze stwierdził, że Nawrocki będzie kontynuował dotychczasową politykę wobec Ukrainy. Przypomnijmy, że ten drugi zapewniał niejednokrotnie, że będzie stać w opozycji do akcesji Ukrainy do NATO i nie dopuści do tego, aby wysłano polskie wojsko na tereny, na których są toczone walki z Rosją. Co o tym wszystkim sądzi Sikorski?
– W sprawach Ukrainy, polityki wschodniej i obronności mamy de facto zgodę głównych sił politycznych, także między rządem a prezydentem. Tu dziękuję prezydentowi Dudzie, że przedstawia elektowi, że sytuacja międzynarodowa i polskie interesy są trochę inne, niż to się wydaje w kampanii wyborczej – ocenił szef MSZ.
Podsumowując, Sikorski zaprezentował swoje stanowisko wobec nowego rezydenta Pałacu Prezydenckiego jak rasowy dyplomata. Ministerstwo Spraw Zagranicznych chętnie wyjaśni Nawrockiemu na czym polega prowadzona przez niego polityka i wyciąga rękę do współpracy, ale pokazuje też miejsce w szeregu – Nawrocki musi pamiętać, że jego rola jako prezydenta również ma pewne granice.
Źródło: Radio ZET